Ripoll, gmina kojarzona w Hiszpanii z zamachami, których dopuściła się w 2017 roku grupa wyznawców islamu, ponownie stała się tematem medialnych doniesień. Tym razem w niewielkiej miejscowości na północnym wschodzie kraju lokalne partie pokłóciły się o potrawy z wieprzowiny oferowane podczas miejskich przyjęć.
Silvia Orriols, burmistrz Ripoll, aby przywrócić dawne zwyczaje regionu zaproponowała promowanie kakao, kiełbasy i czekolady podczas biesiad organizowanych pod patronatem samorządu.
Wesprzyj nas już teraz!
Pomysł ten nie spodobał się ugrupowaniom skrajnej lewicy, m.in. Kandydatury Jedności Ludowej (CUP), której politycy uznali kulinarną propozycję burmistrz za „przejaw islamofobii”, bo w menu znalazła się wieprzowina.
Projekt promowania wyrobów wędliniarskich przez gminę w Ripoll oprotestowali też działacze separatystycznej Republikańskiej Lewicy Katalonii (ERC). Twierdzą oni, że idea ta jest afrontem wobec licznych w gminie Ripoll muzułmanów.
Wywodząca się z prawicowo-separatystycznej partii Alianca Catalana burmistrz podkreśla tymczasem konieczność powrotu do korzeni katalońskiej gastronomii, w której kiełbasa embutido należy do tradycyjnych, a zarazem wciąż popularnych potraw.
Orriols, która objęła urząd burmistrza po majowych wyborach samorządowych w Hiszpanii, jak przypomina dziennik „La Razon”, regularnie jest oskarżana przez skrajną lewicę o złe intencje wobec wspólnoty muzułmańskiej.
Jej oponenci przypominają, że w jednym z wywiadów katalońska polityk stwierdziła, że w przypadku gdyby w meczecie w Ripoll potwierdzono akcje służące radykalizacji wyznawców islamu, świątynia ta powinna zostać zamknięta.
Słowa nowej burmistrz są nawiązaniem do zamachów w Katalonii, których dopuściła się grupa młodych muzułmanów z Ripoll w sierpniu 2017 roku.
Pierwszy z zamachów miał miejsce 17 sierpnia 2017 r., kiedy jeden z członków 12-osobowej grupy dżihadystów z Ripoll, staranował furgonetką przechodniów na kilkusetmetrowym odcinku głównego deptaku Barcelony, Las Ramblas. Wskutek tragicznego zdarzenia śmierć poniosło 15 osób, a ponad 140 odniosło rany.
Po kilku godzinach, w nocy 18 sierpnia, zamachowcy z tej samej grupy staranowali przechodniów autem w katalońskim kurorcie Cambrils. Podczas ataku agresorzy używali także noży. W rezultacie ataku zginęła jedna osoba, a sześć zostało rannych. Policja zabiła też 5 dżihadystów.
Źródło: PAP (Marcin Zatyka)