Udo Di Fabio – znany niemiecki sędzia, w latach 1999 – 2011 członek Federalnego Trybunału Konstytucyjnego – opowiada się zdecydowanie przeciwko wprowadzeniu „małżeństw” homoseksualnych. Jak tłumaczył, w przypadku tradycyjnego rozumienia związku małżeńskiego nie można mówić o dyskryminacji.
Były sędzia niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, prof. Udo Di Fabio z Bonn (Nadrenia Północna – Westfalia), wypowiedział się przeciwko zrównaniu związków homoseksualnych z małżeństwami. Jak wyjaśnił w rozmowie z „Rheinische Post”, nie można uznawać za dyskryminację wszelkich istniejących rozróżnień, na przykład między małżeństwem mężczyzny i kobiety a związkiem jednopłciowym. – Niektóre rozróżnienia, jak na przykład pomiędzy obywatelami a imigrantami, są konieczne, bo w przeciwnym wypadku państwo nie będzie funkcjonować – tłumaczył profesor.
Wesprzyj nas już teraz!
Di Fabio dodał, że „rozumie” żądania środowisk homoseksualnych w kwestii małżeństwa. Nie jest jednak tak, że państwo powinno spełniać każde żądanie. – Ustawa zasadnicza premiuje takie wspólnoty jak małżeństwo, czy nawet związek zawodowy, Kościół, partie polityczne, ponieważ są ważne dla społeczeństwa – powiedział. Dodał, że szczególna ochrona należy się właśnie małżeństwu i rodzinie.
Udo Di Fabio jest obecnie profesorem prawa na uniwersytecie w Bonn. Choć jest praktykującym katolikiem, został w 2014 roku wybrany na funkcję przewodniczącego Rady Naukowej Niemieckiego Kościoła Ewangelickiego ds. 500. rocznicy reformacji w 2017 roku.
Źródło: rp-online.de
pach