Ojciec Paweł Gużyński, dominikanin współpracujący m.in. z reprezentującą „Kościół otwarty” stacją ReligiaTV i publikujący na łamach parówkowego serwisu natemat.pl, w wypowiedzi udzielonej internetowemu organowi Adama Michnika – portalowi gazeta.pl powiedział, że wprawdzie „naturalnym dla Kościoła stanowiskiem moralnym jest sprzeciw wobec aborcji”, ale on sam uważa, że „nie każde rozwiązanie prawne wprowadzające więcej ochrony życia poczętego jest dobrą ustawą”.
Dominikanin dał do zrozumienia, że w jego ocenie ludzie walczący o pełną obronę życia to przedstawiciele „skrajnych grup obywateli”. W dodatku są oni wykorzystywani przez Prawo i Sprawiedliwość do realizacji celów politycznych i/lub ideologicznych. Dodał, że wszelkie prace nad „najbardziej szczytnymi celami” (w domyśle: ochroną życia poczętego – red.) powinna poprzedzić dyskusja na ten temat. – Gdy dotyczy to sprawy tak istotnej, jak życie rodzących i nienarodzonych, brak poważnej dyskusji zakrawa na zbrodnię – powiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem o. Gużyńskiego nikt nie powinien zajmować radykalnego stanowiska w tej sprawie. – Nie jesteśmy skazani na zasadę skrajnych wychyleń wahadła, raz w prawo, a raz w lewo, co stanowi niegasnące zarzewie społecznej wojny ideologicznej – stwierdził. Taka postawa pozwoli zatrzymać „wojnę ideologiczną” i rozpocząć „rzetelną debatę”
O ile powyższe słowa można jeszcze na siłę próbować jakoś uzasadnić, to kolejna wypowiedź duchownego to istne kuriozum. – Jestem przeciwny jakimkolwiek zmianom w obecnym porządku prawnym (zachowaniu tzw. kompromisu aborcyjnego – red.). Uzgodnienie wzajemnych odniesień etyki, prawa, polityki i życia społecznego w kwestii aborcji nie powinno być przedmiotem niekończącego się targu pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami prawa do aborcji – przyznał o. Gużyński.
Na koniec dominikanin wygłosił swoisty „manifest” do hierarchów kościoła katolickiego, który „ma prawo i obowiązek przekonywać społeczeństwo do swojego stanowiska w kwestii aborcji”. – Rolą Kościoła jest głoszenie Ewangelii – to jego najważniejsze zadanie. Jednocześnie powinien nieustannie podejmować głęboką refleksję nad złożonością problemów bioetycznych i społecznych związanych z ochroną życia rodzących i nienarodzonych – powiedział o. Gużyński.
Warto zastanowić się nad ostatnim zdaniem: „Jednocześnie powinien nieustannie podejmować głęboką refleksję nad złożonością problemów bioetycznych i społecznych związanych z ochroną życia rodzących i nienarodzonych” i zapytać, jakie „złożone problemy społeczne” ma na myśli duchowny i czy po ich odpowiednim „rozeznaniu” pozwoliłby on na przykład na poszerzenie „kompromisu aborcyjnego”?
Źródło: wp.pl, gazeta.pl
TK