Węgierscy Żydzi zagrozili bojkotem rządowych uroczystości upamiętniających ofiary Holokaustu
Społeczność żydowska na Węgrzech zagroziła bojkotem wszystkich uroczystości rządowych związanych z upamiętnieniem Holocaustu Żydów węgierskich. Federacja Węgierskich Gmin Żydowskich ( Mazsihisz ) jest oburzona działalnością Sándora Szakály, dyrektora państwowego Instytutu Historycznego Veritas, który rzekomo umniejsza znaczenie Holocaustu i fałszuje historię.
Wesprzyj nas już teraz!
Szakály stwierdził, że deportacja dziesiątków tysięcy Żydów do Kamieńca Podolskiego w czasie II wojny światowej, była „działaniem służb porządkowych wobec cudzoziemców”. Mazsihisz i inne organizacje żydowskie zażądały dymisji Szakály’ego oraz przeprosin za „fałszowanie historii”.
W dniach od 27 do 28 sierpnia 1941 roku w pobliżu Kamieńca Podolskiego Grupy Operacyjne oraz żołnierze armii niemieckiej na wyraźne polecenie Wyższego Dowódcy SS i Policji, gen. Friedricha Jeckelna rozstrzelali ponad 23 tys. Żydów. Większość stanowili Żydzi węgierscy (szacuje się, że mogło ich być od 14 do 16 tys.).
Wspólnota żydowska na Węgrzech uważa, że rząd Orbana celowo „relatywizuje Holocaust” i „fałszuje historię” przedstawiając deportację Żydów węgierskich jako działania policji wymierzone przeciwko obcokrajowcom, unikając współodpowiedzialności za masakrę.
Po ogłoszeniu przez Węgry (sojusznika Niemiec) wojny ze Związkiem Radzieckim 27 czerwca 1941 r. urzędnicy agencji odpowiedzialnej za cudzoziemców mieszkających na Węgrzech zdecydowali o wydaleniu z terytorium kraju zagranicznych uchodźców. Żydzi, którzy nie potrafili jednoznacznie potwierdzić swojego obywatelstwa węgierskiego, zostali deportowani na tereny kontrolowane przez Niemców. Z tego względu wspólnota żydowska obciąża Węgrów współodpowiedzialnością za Holocaust.
Zagroziła zbojkotowaniem uroczystości rządowych upamiętniających to i inne wydarzenia związane z zagładą Żydów.
Napięte stosunki wspólnoty żydowskiej z władzami Węgier pogarsza także odmowa rządu, by zdelegalizować partię Jobbik, trzecią co do wielkości siłę polityczną w kraju.
Międzynarodowa wspólnota żydowska zarzuca Orbanowi, że zamiast zakazać działalności nacjonalistycznej i antysemickiej partii, próbuje pozyskać jej wyborców poprzez rehabilitację historii Węgier.
Źródło: The Jerusalem Post, AS