Dziesięć miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata to kara orzeczona przez sąd w Miszkolcu wobec mężczyzny, który przed rokiem ośmielił się zaprzeczać istnieniu pandemii koronawirusa.
Wyrok zapadł we wtorek. Jak podaje serwis Radia Maryja, „oskarżony w kwietniu zeszłego roku nagrał wideo w pobliżu miasta Ozd. W nagraniu przekonywał, że koronawirus nie istnieje. Mimo obowiązującego wówczas lockdownu zachęcał, by wszyscy wyszli na ulice, nie bali się koronawirusa, bo go nie ma, nie istnieje i nie ma takiej choroby”.
Wesprzyj nas już teraz!
Nieszczęśnik zamieścił film z własnym komentarzem w mediach społecznościowych. Zanim je usunął, nieprawomyślne wideo obejrzało 1,5 tysiąca widzów.
W ocenie sądu „działanie oskarżonego mogło utrudnić lub udaremnić ochronę przed rozprzestrzenianiem się epidemii”. Wykonanie wyroku zostało zawieszone na 2 lata.
W kwietniu 2020, a więc w momencie popełnienia przestępstwa „covidowego negacjonizmu” Węgry pogrążone były w całkowitym lockdownie. Mieszkańcy otrzymali zakaz opuszczania domów poza bardzo istotnymi powodami, na przykład wyjście do pracy, lekarza czy na zakupy. Dozwolone było jednak także podejmowanie aktywności fizycznej na świeżym powietrzu.
Skazany nie będzie odwoływał się od wyroku.
Źródło: Radio Maryja
RoM