W piątek 28 kwietnia papież Franciszek ma zjawić się na Węgrzech – kraju, którego władze wzbudzają polityczna frustrację wśród lewicowych elit. Ochrona obywateli przed napływem cudzoziemców nie cieszy się również poparciem Głowy Kościoła – Jose Mario Bergoglio zasłynął bowiem jako największy orędownik nielegalnej migracji . Do potencjalnie drażliwego zagadnienia odniósł się przed przyjazdem Franciszka węgierski wicepremier Zsolt Semjen.
– Z szacunkiem słuchamy papieża Franciszka w sprawie uchodźców. Staramy się im pomagać, ale mamy obowiązek chronić naród węgierski przed skutkami nielegalnej migracji – mówił polityk po zakończeniu spotkania zespołu przygotowującego papieską wizytę.
Semjen podkreślił, że wizyta powinna być czasem pokoju i wstrzymania się od walk politycznych. Jego zdaniem różnice opinii pomiędzy Ojcem Świętym, a popieranym przez znaczną większość Węgrów rządem Viktora Orbana, nie powinny stać się kluczowym motywem podróży Franciszka.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak poinformował rzecznik rządu Zoltan Kovacs, wszystko jest gotowe na trzydniową wizytę Franciszka, która rozpoczyna się w piątek. Państwo pokryje koszty wizyty papieża, ale dokładna kwota zostanie ujawniona dopiero po jej zakończeniu.
Przedstawiciele służb specjalnych i policji przedstawili środki bezpieczeństwa, jakie będą towarzyszyły papieżowi, w tym zaangażowanie antyterrorystów, rozmieszczenie policjantów w stolicy oraz czasowe zamknięcie niektórych dróg i placów.
Poinformowano również, że wejście na plac Kossutha przy budynku parlamentu nad Dunajem, gdzie w niedzielę odbędzie się msza, będzie możliwe od godz. 6 rano. Wokół placu mają zostać rozmieszczone ekrany.
Papież przyjedzie na Węgry w piątek przed południem; wizyta potrwa do niedzieli. Wcześniej Franciszek odwiedził Budapeszt we wrześniu 2021 r. na zakończenie Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego.
(PAP)/ oprac. FA