Rząd Viktora Orbana domaga się od Komisji Europejskiej finansowej rekompensaty za budowę ogrodzenia na zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. Płot został wybudowany ze względu na bardzo trudną sytuację na granicy węgiersko – serbskiej, gdy imigranci szturmowali Europę i m.in. przez Węgry nielegalnie dostawali się do Unii Europejskiej.
Premier Viktor Orban skierował do Komisji Europejskiej list, w którym apeluje do wsparcie finansowe dla Węgier, będące częściową rekompensatą za budowę ogrodzenia na zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. Orban podkreślił, że UE powinna okazywać solidarność z państwami, które chronią granic. Węgierski przywódca jest zdania, że Unia Europejska powinna pokryć połowę kosztów budowy płotu, który zabezpiecza kraje członkowskie przed nielegalnym napływem imigrantów z Bliskiego Wschodu, szturmujących Europę w poprzednich latach.
Wesprzyj nas już teraz!
Węgierski premier zauważył, że na europejską solidarność mogły liczyć np. Grecja czy Włochy, dlatego w podobny sposób powinny zostać potraktowane Węgry. Orban podkreśla również, że całkowity koszt budowy ogrodzenia był poważnym ciosem w budżet państwa i wyniósł około 1,6 mld euro. Polityk domaga się w liście do Komisji Europejskiej o pokrycie połowy tej kwoty tj. ok. 883 mln euro. Na apel Orbana zdążył już odpowiedzieć rzecznik KE Alexander Winterstein. Jego zdaniem nie ma możliwości finansowania budowy ogrodzenia ze środków unijnych.
Winterstein podkreślił również, że jeśli Węgry zwrócą się do KE z prośbą o wsparcie przy ochronie granic zewnętrznych to sprawa będzie otwarta, ale bezpośrednie finansowanie budowy płotu nie jest możliwe.
Źródło: dailymail.co.uk, TVP
WMa