W wywiadzie udzielonym tygodnikowi biznesowemu „Figyelo”, węgierski minister gospodarki Mihaly Varga poinformował, że konserwatywny rząd partii Fidesz rozważa obniżenie jednolitej stawki podatku dochodowego od osób fizycznych z 16 do 9 proc. Niższy podatek miałby zacząć obowiązywać w 2015 r.
W rozmowie, która miała miejsce krótko przed Świętami, Varga przyznał, że wpływy budżetowe z tytułu niższego podatku dochodowego będą mniejsze aż o pół biliona forintów (1,67 mld euro, niemal 7 mld zł). Liczy jednakże na zrównoważenie tego ubytku większym tempem wzrostu gospodarczego. Ostatnie prognozy węgierskiego banku centralnego szacują, iż w przyszłym roku PKB wzrośnie o 2,1 proc.
Wesprzyj nas już teraz!
– Będziemy musieli zdecydować, na co przeznaczyć większe przychody, czy powinniśmy obniżyć podatki, przeznaczyć je na inwestycje, czy też opiekę społeczną – skomentował ostatnie przyspieszenie gospodarcze na Węgrzech minister Varga. – Płace w sektorze publicznym nie były podnoszone przez ostatnich sześć lat. Ta sytuacja jest nie do utrzymania, ponieważ przyniesie ze sobą pogorszenie jakości usług zapewnianych przez państwo – dodał.
Niewątpliwie pomysł obniżki podatku dochodowego nieprzypadkowo padł właśnie teraz, wiosną przyszłego roku odbędą się bowiem na Węgrzech wybory parlamentarne. Nie zmienia to jednak faktu, że polityka gospodarcza rządu premiera Orbana przynosi dobre rezultaty. W połowie bieżącego roku bezrobocie na Węgrzech spadło do poziomu 9,9 proc, najniższego od czterech lat.
Osoby fizyczne płacą tam podatek dochodowy w wysokości 16 proc., firmy – 10 proc. Powszechnie znanym mechanizmem jest wzrost wpływów do budżetu na skutek uproszczenia i obniżenia podatków. Tak stanie się zapewne na Węgrzech za pewien czas, a transparentny i mało uciążliwy system podatkowy będzie ułatwiał prowadzenie działalności gospodarczej, budowanie dobrobytu oraz napływ inwestycji zagranicznych.
Z drugiej strony, kilka miesięcy temu Wiktor Orban zapowiedział podwyżkę podatku VAT na dobra luksusowe do 30 proc. Stawka podatku VAT na Węgrzech i tak jest już wysoka, wynosi bowiem 27 proc. Jednakże wyższe podatki pośrednie nie mają tak negatywnego wpływu na gospodarkę, co wysokie podatki nakładane na pracę. Te drugie utrudniają prowadzenie firm i zatrudnianie pracowników, ich wzrost przyczynia się do wyższej stopy bezrobocia.
Tomasz Tokarski
Źródło: politics.hu