W opinii węgierskiego MSZ, Chorwacja okłamała Budapeszt i Unię Europejską w sprawie porozumienia dotyczącego przewiezienia tysięcy migrantów do węgierskiej granicy. „Cóż to za solidarność europejska?” – pyta Peter Szijjarto.
Wzburzenie Budapesztu wywołało m.in. oświadczenie premiera Chorwacji Zorana Milanovića, w którym polityk zapowiedział wysyłanie imigrantów na Węgry. Oliwy do ognia dolał incydent z węgiersko-chorwackiego pogranicza pokazany przez jedną z telewizji. Zdaniem Budapesztu pociąg z ok. 1000 imigrantów wjechał bez zapowiedzi na terytorium Węgier wraz z 40 uzbrojonymi chorwackimi policjantami, którzy następnie zostali rozbrojeni, a maszynista składu zatrzymany.
Wesprzyj nas już teraz!
Chorwackie władze zaprzeczają tym doniesieniom, tłumacząć iż zostało zawarte porozumienie co do eskorty policyjnej pociągu z uchodźcami.
Zdaniem szefa węgierskiego MSZ postępowanie Chorwacji to „naruszenie suwerenności Węgier”. Dyplomata uważa, iż po raz kolejny zostawiono Węgry w potrzebie. – Będziemy bronić Unii Europejskiej, granic strefy Schengen i będziemy bronić Węgier zgodnie z regułami europejskimi – zapewnia Szijjarto.
Źródło: interia.pl
luk