W czwartek 10 listopada niemiecki parlament będzie głosował nad poparciem dla pozbawienia Węgier funduszy unijnych. Komisja ds. UE Bundestagu podczas środowego posiedzenia zarekomendowała już głosowanie za odcięciem Budapesztu od finansowania z Brukseli. Przedstawiciele lewicowych formacji sugerowali, że podobne kroki należałoby podjąć wobec Polski.
Podczas zebrania Komisji za wezwaniem rządu do poparcia pozbawienia Węgier funduszy UE na forum Rady Unii Europejskiej głosowali parlamentarzyści z ramienia SPD, FDP, Zielonych oraz Die Linke.
Wdrożenia środka dyscyplinarnego wobec Budapesztu nie chce CDU i AFD. Pierwsze z ugrupowań wstrzymało się od głosu, tymczasem reprezentacja prawicowego AFD opowiedziała się przeciwko wnioskowi.
Wesprzyj nas już teraz!
Komisja Europejska rozpoczęła postepowanie przeciwko Węgrom na mocy wprowadzonego niedawno, z poparciem polskiego rządu, mechanizmu warunkowości. Eurokraci zarzucają Węgrom korupcję, brak niezależności mediów i sądownictwa, czy odrzucenie rzekomych „praw” lobby LGBT. Mimo ostrzeżeń unijnych urzędników rząd Viktora Obrana nie zastosował się do żądań reform w tych zakresach.
Jak przypomina portal niezależna.pl, postępowanie przeciwko Węgrom Komisja Europejska rozpoczęła 27 kwietnia br. W sumie, jeśli rzeczywiście dojdzie do pozbawienia państwa unijnych środków, nad Balaton nie trafi 7,5 miliarda Euro. Ostateczne głosowanie KE w tej sprawie zaplanowano przed 19 grudnia 2022.
Zapał niemieckich lewicowców do pozbawienia środków unijnych państw niechcących nagiąć się do dyktatu politycznego UE nie kończy się na Węgrzech. Już podczas głosowania komisji Bundestagu, przedstawiciel post-komunistycznej frakcji „Die Linke” stwierdzał, że te same kroki trzeba przedsięwziąć przeciwko Warszawie.
Źródło: niezależna.pl
FA