Węgierski parlament przyjął poprawkę do konstytucji, która będzie rozróżniała tylko dwie płcie naturalne – męską i żeńską. To oznacza, że przy urodzeniu dziecko zostanie określone zgodnie ze swą płcią biologiczną, a nie jak oczekują tego aktywiści LGBT i gender – płcią kulturową, którą dowolnie można zmieniać.
Parlamentarzyści na Węgrzech po raz kolejny zmienili zapisy konstytucji. Jeszcze w marcu partia Fidesz Victora Orbana zaproponowała zmiany, które de facto wprowadziły zakaz organizacji parad homoseksualistów znanych jako tzw. „parady równości” czy „parady dumy LGBT”. „Nie pozwolimy, by ideologia woke zagrażała naszym dzieciom” – mówił wówczas premier Victor Orban. Teraz parlament zdecydował o kolejnych zmianach, które mają chronić dzieci, młodzież i instytucję rodziny.
Najnowsza poprawka przyjęta przez deputowanych Zgromadzenia Narodowego przewiduje, że podczas narodzin dziecko może otrzymać tylko płeć naturalną – męską lub żeńską. Warto odnotować, że podobne decyzje wydał prezydent Donald Trump, który w swoim dekrecie wskazał, że w USA obowiązują tylko dwie płcie naturalne, a tzw. „konstrukcje społeczne” nie mogą być akceptowane przez państwo. Trump podejmując decyzje w tej sprawie mówił, że zamierza powstrzymać „transpłciowe szaleństwo” i ograniczyć oddziaływanie ideologii woke.
Wesprzyj nas już teraz!
Warto przypomnieć, że Węgrzy już wcześniej wprowadzali prorodzinne zmiany w swojej konstytucji. Od 2019 roku obowiązuje przepis, że małżeństwo może zostać zawarte tylko między mężczyzną a kobietą. Z kolei w 2020 roku do konstytucji wpisano, że tylko kobieta może zostać uznana matką, a mężczyzna ojcem. Zmiana ta uniemożliwiła parom jednopłciowym adopcję dzieci.
Inna poprawka do konstytucji Węgier z 2020 roku mówi o tym, że tzw. „osoby transpłciowe” nie mogą zarejestrować tzw. procedury „zmiany płci”. Co więcej, nie mogą zgłosić zmiany swego imienia na niezgodne z płcią biologiczną.
Źródło: uk.news.yahoo.com
WMa