Węgry, odpowiadając na podobny krok Ukrainy, wprowadzają w poniedziałek zakaz dostępu do kilkunastu ukraińskich portali informacyjnych – ogłosił we wpisie na Facebooku szef kancelarii węgierskiego premiera, Gergely Gulyas.
„Ukraina, która ubiega się o akcesję do Unii Europejskiej, zablokowała zagraniczne – w tym węgierskie – portale informacyjne, ponieważ ośmieliły się krytycznie pisać o polityce sankcji wobec Rosji, zbrojnym wsparciu dla Ukrainy, Unii Europejskiej i NATO” – napisał Gulyas.
„Prawdziwym grzechem jest jednak to, że ośmieliły się pisać o działalności Fundacji Sorosa” – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef kancelarii premiera Viktora Orbana zaznaczył, że Budapeszt – „kierując się zasadą wzajemności” – zablokował dostęp do 12 ukraińskich portali. Według Gulyasa znalazły się wśród nich m.in. Ukrainska Prawda, portale telewizyjnych programów informacyjnych TSN czy Hromadske oraz portal The New Voice of Ukraine.
Węgierski tygodnik „Mandiner” poinformował w połowie września o zablokowaniu na Ukrainie dostępu do 15 zagranicznych portali, w tym dwóch węgierskich, którym zarzucono rozpowszechnianie „rosyjskiej propagandy”.
W ostatnich tygodniach konflikt pomiędzy Budapesztem i Kijowem nasilił się przez ukraińskie ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną, dostarczającą na Węgry ropę naftową. Władze w Budapeszcie nie mają wątpliwości, że jest to próba wciągnięcia Węgier w wojnę.
Źródło: PAP / Jakub Bawołek, Budapeszt
Warszawa: policja zatrzymała agresywnego imigranta. Groził i wyzywał Polaków