– Jeżeli Szwecja i Finlandia nie wywiążą się z zobowiązań zapisanych w ich porozumieniu z Turcją dotyczącym akcesji do NATO, wniosek ratyfikacyjny nie zostanie przesłany do tureckiego parlamentu – ostrzegł w czwartek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.
– Najpierw Szwecja i Finlandia powinny wypełnić swoje zobowiązania zapisane w tekście porozumienia (…). Jeżeli tego nie zrobią, to oczywiście nie ma mowy o wysłaniu wniosku ratyfikacyjnego do naszego parlamentu – mówił turecki prezydent na konferencji prasowej po zakończeniu trzydniowego szczytu NATO w Madrycie.
W podpisanym we wtorek dokumencie Turcja zgodziła się poprzeć członkostwo Finlandii i Szwecji w NATO w zamian za obietnicę wsparcia w walce z kurdyjskimi organizacjami uznawanymi za terrorystyczne. Erdogan podkreślił, że wśród zobowiązań krajów nordyckich znalazło się również wydanie osób podejrzanych o działalność terrorystyczną.
Wesprzyj nas już teraz!
– Musimy zintensyfikować wysiłki dyplomatyczne na rzecz trwałego zawieszenia broni na Ukrainie – mówił również prezydent. Zaznaczył, że jego kraj prowadzi „zrównoważoną” politykę wobec Rosji, importuje z tego kraju gaz i współpracuje z nim przy budowie elektrowni atomowej. – Utrzymując zrównoważoną linię możemy osiągnąć znacznie więcej – przekonywał Erdogan.
Turecki przywódca zaapelował również do pozostałych sojuszników o okazanie „prawdziwej solidarności” w walce Ankary z terroryzmem.
– Ta determinacja (skierowana przeciwko terroryzmowi – PAP) nie może pozostać na papierze. Konieczne jest kontynuowanie tej walki w pełnej solidarności – podkreślił Erdogan. Dodał, że sojusznicy nie powinni też stosować tutaj wybiórczych kryteriów i walczyć tylko z niektórymi organizacjami terrorystycznymi, ale ze wszystkimi. (PAP)