Istnieją przesłanki wskazujące na to, że reżim fabrykuje protokoły wyborcze, a przywódcy i świadkowie w opozycyjnych lokalach wyborczych są zastraszani, aby je podpisać – stwierdzili dwaj wenezuelscy kardynałowie Diego Padrón, emerytowany arcybiskup Cumaná, i Baltazar Porras, administrator apostolski Caracas. W obliczu fali protestów społecznych opublikowali oni wspólnych list zatytułowany „Braterska refleksja w jedności, w obliczu sytuacji narodowej”.
Dwaj kardynałowie twierdzą, że Nicolás Maduro próbuje kupić sobie czas na popełnienie oszustwa wyborczego, starając się stworzyć narrację sprzyjającą jego wątpliwemu zwycięstwu wyborczemu. Mówiąc o fali protestów i żądaniach społeczeństwa domagającego się poszanowania jego woli, kardynałowie stwierdzają, że mamy do czynienia z „walką Dawida z Goliatem”.
Nicolas Maduro ogłosił w sobotę, że za udział w „nielegalnych protestach” przeciwko oficjalnym wynikom wyborów prezydenckich, według których znów odniósł zwycięstwo, aresztowanych zostało 2 000 osób. Zapowiedział, że trafią one o dwóch więzień o najsurowszym rygorze. Lewicowy dyktator oskarżył demonstrantów między innymi o podpalanie lokali wyborczych i regionalnych siedzib Krajowej Rady Wyborczej.
Wesprzyj nas już teraz!
O powstrzymanie się od przemocy, dążenie do prawdy i o powściągliwość, a także rozwiązywanie sporów na drodze dialogu, o kierowanie się prawdziwym dobrem ludności, a nie interesami partykularnymi zaapelował wczoraj Ojciec Święty do władz i społeczeństwa Wenezueli, po odmówieniu niedzielnej modlitwy „Anioł Pański”.
Źródło: KAI