W Wenezueli policja znalazła ciało ks. Reinaldo Herrery Luresa, porwanego w ubiegły czwartek przez nieznanych sprawców. Na razie nie są znane przyczyny zgonu. Pierwsze doniesienia mówiły o ranach postrzałowych.
Ks. Herrera został porwany sprzed swego domu w Los Corales, gdzie był proboszczem. Pełnił on również posługę kapelana wenezuelskiej piechoty morskiej. Jeśli potwierdzą się pierwsze doniesienia o morderstwie, będzie to już drugi zabity w tym roku kapłan w Wenezueli, a ósmy w Ameryce.
Wesprzyj nas już teraz!
Ks. Reinaldo Herrera Luresa miał 50 lat, pełnił posługę jako proboszcz, katecheta i kapelan wojskowy. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył biskup José Hernán Sánchez Porras, kierujący ordynariatem wojskowym Wenezueli.
Duchownego licznie pożegnali jego parafianie, wstrząśnięci morderstwem.
Źródło: el-nacional.com
mat