Serwis informacyjny Telewizji Publicznej podał w poniedziałkowy wieczór, że już 23 stycznia nastąpi oczekiwane od kilku miesięcy odtajnienie części dokumentów z tak zwanego zbioru zastrzeżonego IPN. Dokumenty odsłonić mają prawdę o kulisach niektórych zbrodni i afer z czasów PRL oraz początkowego okresu III RP.
Instytut Pamięci Narodowej opublikować ma informacje o aktach osobowych funkcjonariuszy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa oraz materiały operacyjne. Dokumenty zostały w roku 2016 wyłączone ze zbioru Z.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak przypomina serwis rmf24.pl, w ubiegłym tygodniu Instytut Pamięci Narodowej poinformował Polską Agencję Prasową, że wykaz może dotyczyć osób nadal pełniących istotne role w polskim życiu publicznym.
Zbiór zastrzeżony IPN powstał w celu zachowania tajności dokumentów kluczowych dla bezpieczeństwa państwa. Mimo tego znalazły się w nim akta niezwiązane z obronnością, a dotyczące tajemniczych spraw z okres PRL i III RP. Chociaż część tzw. „zetki” została już odtajniona, to historycy nadal oczekują na dostęp do kolejnych dokumentów pozwalających rekonstruować przeszłość.
„Zetka” została zlikwidowana wraz z nowelizacją ustawy o IPN na wiosnę roku 2016. Na mocy uchwalonego wtedy prawa część dokumentów nadal pozostanie niejawna, jednak kluczową rolę w podejmowaniu decyzji o ewentualnym odtajnieniu tracą służby specjalne. Ostateczny głos ma w tej sprawie prezes IPN. Dokumenty, które nie uzyskają klauzuli tajności staną się jawnymi i dostęp do nich uzyskają m.in. historycy i dziennikarze.
Obecnie w archiwach IPN intensywnie pracują funkcjonariusze ABW, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej oraz Służby Kontrwywiadu i Wywiadu Wojskowego. Zgodnie z ustaleniami między władzami Instytutu a ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem oraz ministrem koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim, przegląd dokumentów i ewentualne nadawanie klauzuli tajności ma zakończyć się 31 marca.
Źródło: TVP1, rmf24.pl
MWł