Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji będzie musiało się ponownie zająć wnioskiem o rejestrację „kościoła” wyznawców Latającego Potwora Spaghetti. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że ministerstwo nie dopełniło formalnych wymagań. Zwolennicy antyreligijnej prowokacji triumfują.
Amerykański fizyk – Bobby Henderson – wymyślił Latającego Potwora Spaghetti jako kpinę z religii. Pomysł podchwycili wojujący ateiści z całego świata, także z Polski. W 2012 roku „pastafarianie” złożyli wniosek do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji o rejestrację ich „kościoła”. Ministerstwo odmówiło wskazując na opinię biegłych, według których chodzi o „antyreligię” i ośmieszanie chrześcijaństwa.
Wesprzyj nas już teraz!
Antyreligijni prowokatorzy odrzekli na to, że nie można określić czym jest a czym nie jest religia, w związku z tym powinni się cieszyć tym samym statusem co wyznawcy autentycznych religii. Skierowali skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, którzy ocenił, że ministerstwo nie dopełniło wymogów formalnych – nie wezwało do poprawienia złożonego wniosku.
Pomysł wraca więc do ministerstwa administracji, które znowu zajmie się rejestracją joke religion.
Źródło: „Rzeczpospolita”
mat