23 maja 2021

Wiarę zawdzięczamy Duchowi Świętemu

Któż to miał Żydom zaślepionym i poganom pogrążonym w bałwochwalstwie głosić zakon Chrystusowy – czy mędrcy jacy biegli w naukach? Nie, ale ludzie prości, powołani od niskich rzemiosł do pracy apostolskiej; co więcej, ludzie uprzedzeni i spodziewający się wraz z resztą Żydów królestwa ziemskiego.

Toż nic dziwnego, że gdy im Pan mówił o królestwie duchowym, nie mogli Go pojąć, a gdy im wspomniał o śmierci krzyżowej, najstarszy książę ich, Piotr, strofował Go mówiąc: Boże Cię uchowaj, Panie, nie przyjdzie to na Cię. Wiara ich nie ugruntowana zachwiała się też na widok krzyża, a nawet po zmartwychwstaniu Pańskim była jeszcze zbyt słabą, skoro jeden z nich, Tomasz, chciał koniecznie dotknąć się rany boku Zbawiciela, a inni mniemali, że ducha widzieli.

W dziesięć dni po Wniebowstąpieniu dzieje się w nich dziwna odmiana. Ci ludzie nieoświeceni przemawiają różnymi językami, o jakich pewno nie słyszeli, tak że słysząc ich Żydzi nie mogą wyjść z podziwu: Czyliż ci wszyscy, którzy mówią, nie są Galilejczycy? A jako żeśmy słyszeli każdy z nas swój język? (Dz 2, 7).

Wesprzyj nas już teraz!

Ci ludzie uprzedzeni rozumieją teraz wszystkie, acz najgłębsze, tajemnice Boże, a szczególnie tajemnicę krzyża; oni już wiedzą, że w krzyżu prawda i droga, i żywot; oni ten krzyż głoszą jako mądrość Bożą i moc Bożą, chociaż poganie nazywają go głupstwem, a Żydzi zgorszeniem. Ci ludzie nieumiejętni piszą księgi, nad którymi zdumiewają się najwięksi filozofowie. Ów Jan, którego szkołą było Jezioro Genezareckie a książką sieć rybacka, teraz wzbija się jak orzeł na wyżyny tajników Bożych i opowiada o Słowie, które będąc Bogiem od wieków stało się Ciałem; albo zapuszcza wzrok swój w przyszłość i przepowiada losy Kościoła.

Wszystko to sprawił Duch Prawdy, który przyszedłszy na Apostołów w postaci ognistych języków, nauczył ich wszelkiej prawdy i utwierdził ich w prawdzie, tak że każdy z nich posiadał obfite światło z góry, dar języków i przywilej osobistej nieomylności. A więc błędem jest, co marzyciele twierdzili, jakoby teraz dopiero, czy w przyszłości zbliżała się epoka Ducha Świętego, epoka miłości, podczas gdy poprzednie doby: Boga Ojca i Syna Bożego, były epokami mocy i mądrości.

Tenże Duch Święty działa także w Kościele Bożym. A mianowicie oświeca Kościół uczący, tj. Ojca świętego z biskupami. On to daje dar nieomylności w nauczaniu, On sprawia, że prawda Boża bywa przez nich strzeżona bez uszczerbku, głoszona bez cienia błędu, że ta prawda jest przystępną dla wielkich i małych, na kształt słońca; że ta prawda mimo zmian czasu jest zawsze ta sama. Jeżeli zaś Kościół ogłasza artykuły wiary, np. o Niepokalanym Poczęciu lub o nieomylności papieża, nie tworzy nowych prawd, ale prawdy złożone w skarbcu, niby drogie kamienie szlifuje i w koronie Chrystusowej osadza. […]

Nadto Duch Święty oświeca wiernych, iżby mogli wierzyć. Powiada Pismo św., że kiedy Apostołowie opowiadali Ewangelię, Duch Święty przygotowywał serca słuchaczy. […] Duch to Święty sprawia, że człowiek chętnie słucha prawdy, posłyszaną przyjmuje, przyjętą wykonuje, czyli że wierzy i według wiary żyje. On to roznieca w umyśle światło nadprzyrodzone, w którym poznajemy Jezusa Chrystusa, naszą Prawdę, Drogę i Żywot, a zarazem rozpala serce, by to wszystko umiłowało.

Natomiast bez łaski Ducha Świętego nie moglibyśmy ani aktu wiary rozbudzić, ani coś nadprzyrodzonego uczynić, zapragnąć lub pomyśleć, ani nawet imienia Jezus wymówić, tak iżby to było zasługującym na żywot wieczny, bo powiedział Zbawiciel: Beze Mnie nic uczynić nie możecie. Kościół zaś wyjaśnił, że bez uprzedzającej pomocy Ducha Świętego niepodobna ani wierzyć, ani spodziewać się, ani miłować, ani pokutować, a tego potrzeba do otrzymania łaski usprawiedliwienia. Tej atoli pomocy Duch Święty nikomu nie odmawia, bo On według słów Tomasza z Akwinu jest dobrem rozlewającym się na wszystkie strony. Od Niego łaska poświęcająca, od Niego łaski posiłkowe, od Niego natchnienia święte.

Bł. Józef Sebastian Pelczar, Mowy i kazania (1877-1899), Wydawnictwo św. Stanisława BM, Kraków 1998, s.232-233.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(3)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie