– Podtrzymuje opinię moją (…), że Polska powinna przyśpieszyć, jeśli chodzi o działania związane z ochroną człowieka przed zmianami klimatycznymi – odpowiadała wiceminister klimatu na pytanie o podejście rządu do programu redukcji emisji dwutlenku węgla o 90 proc do 2040 roku. Wcześniej od zapowiedzi zgody Warszawy na jeszcze bardziej destruktywny program klimatyczny odcięła się szefowa resort Paulina Hennig Kloska. Jej podkomendna, jak widać, niezmienne jednak opowiada się za potencjalnie katastrofalnymi rozwiązaniami.
Jeszcze w styczniu wywodząca się z „Zielonych” wiceminister zapowiedziała podczas wizyty w Brukseli, że Warszawa opowie się za radykalnym programem podwyższenia wymogów redukcji emisji CO2.
– Przyjechałam tu z wiadomością, że Polska zwiększy wysiłki w walce ze zmianami klimatu. (…) Musimy wykonać naszą część zadania. Będę przekonywać do tego resztę członków rządu – miała przekazać eurokratom Zielińska. – [UE -red.] absolutnie musi przyjąć ambitne cele i my musimy przyjąć cel redukcji emisji o 90 procent –dodawała, goszcząc w belgijskiej stolicy.
Wesprzyj nas już teraz!
Deklaracja polityk zielonych rozsierdziła Polaków świadomych niebotycznych kosztów polityki klimatycznej. Według wyliczeń, za transformację sektora energetycznego, konieczną dla zmniejszenia emisji o 90 proc., zapłacić trzeba będzie bilionowe sumy.
Od deklaracji Zielińskiej odcięła się nawet szefowa resortu klimatu, Paulina Hennig- Kloska. Polityk deklarowała, że jej ministerstwo zamierza prowadzić „ambitną” politykę klimatyczna, ale ma świadomość wynikających z niej obciążeń, a program reedukacji emisji o 90 proc. w przeciągu następnych 15 lat zdaje się nie do wykonania. Sama Zielińska pod wpływem fali niezadowolenia zadeklarowała, że poparcie dla 90- procentowej redukcji emisji nie jest programem rządu.
W przyszłym tygodniu sprawą zwiększenia klimatycznych wymogów zajmie się Rada UE ds. środowiska. Przed zbliżającym się posiedzeniem, w czwartek 20 marca na obradach komisji sejmowej Zielińską raz jeszcze pytano o podejście rządu Tuska do kontrowersyjnego programu.
🔴Zobaczcie sami:
pani minister @Ula_Zielinska podtrzymuje stanowisko ws. narzucenia Polsce drakońskiego celu redukcji emisji o 90%
„Polska powinna PRZYSPIESZYĆ"
To oznacza radykalne podwyżki cen – a w opracowaniu są SANKCJE dla właścicieli domów jednorodzinnych.
❗️🔄… pic.twitter.com/QYjTJfWXNZ
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) March 20, 2024
– Ja oczywiście podtrzymuję opinię swoją, wyrażoną w mediach, że w mediach Polska powinna przyśpieszyć – odpowiadała wiceminister na pytanie Pawła Jabłońskiego. Zielińska nie udzieliła więc jasnej deklaracji dotyczącej stanowiska rady ministrów, choć to właśnie jej polityk PiS-u dociekał. Jak zauważył Jabłoński, podczas posiedzenia komisji sejmowej Zielińska nie reprezentuje własnych przekonań, a stanowisko rządu, więc jeśli nie padnie z jego strony inny komunikat, to podejście polityk „Zielonych” należy uznać za oficjalną agendę.
Źródła: niezalezna.pl, X
FA
Za politykę klimatyczną UE płacimy fortunę. To miliardy na destrukcję własnej pozycji w świecie