Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyznający organizacjom pozarządowym prawo kwestionowania przed sądem planów urządzania lasu można pozostawić bez reakcji – ocenił w piątek wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Jak mówił orzeczenie odnosi się do przepisów polskiego prawa, które przestały obowiązywać.
– Wczoraj doszło do skandalicznego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które de facto chce zniszczyć gospodarkę leśną w Polsce, zniszczyć Lasy Państwowe – powiedział w piątek na konferencji prasowej Woś. W jego ocenie „orzeczenie jest tak skandaliczne i tak upolitycznione, że ono nie wymaga reakcji państwa polskiego”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jako Solidarna Polska będziemy zawsze stali w obronie Lasów Państwowych, w obronie polskich lasów – obiecywał. – Nie dopuścimy, żeby sojusz ekoterrorystów z eurokratami doprowadził do tego, żeby decyzyjność w sprawie przeszła spod jurysdykcji polskiej pod europejską – mówił.
Dodał, że orzeczenie dotyczyło przepisów o ochronie przyrody, które zostały w ubiegłym roku zmienione, i „Trybunał zajął się nieaktualną sprawą”, a plany urządzenia lasu „są poddane bardzo szerokim konsultacjom” i udział obywateli w kształtowaniu gospodarki leśnej jest zapewniony, plany można też zaskarżyć do sądu. – Ten wyrok należy potraktować jako ocenę stanu faktycznego, który był w przeszłości, a nie jest teraz – powiedział Woś.
Według wiceministra klimatu Edwarda Siarki, to kolejny wyrok, który „bardzo mocno uderza w podstawy naszego państwa – to dotyczy suwerenności i kompetencji dotyczących gospodarki leśnej – ale przede wszystkim bardzo mocno może uderzać w podstawy gospodarcze naszego państwa”. – Branża drzewna Polsce jest jedną z największych, to trzy procent PKB, 500 tysięcy osób pracujących w branży drzewnej – powiedział Siarka.
Według Siarki „wkraczanie ustawodawstwa unijnego bardzo mocno szkodzi zrównoważonej gospodarce leśnej”, a wykonanie wyroku oznaczałoby, że „jednym kliknięciem na komputerze jedna czy druga organizacja ekologiczna wyłączyć plan urządzenia lasu na wiele lat z praktycznego stosowania”.
W wydanym w czwartek wyroku TSUE uznał, że organizacje ochrony przyrody powinny mieć prawo kwestionować przed sądem plany urządzenia lasu. Sprawa dotyczyła skargi skierowanej przeciwko Polsce przez Komisję Europejską. KE zarzuciła Polsce naruszenie przepisów dyrektywy siedliskowej i ptasiej poprzez wprowadzenie do prawa krajowego przepisów, zgodnie z którymi „gospodarka leśna prowadzona w oparciu o dobrą praktykę nie narusza żadnych przepisów dotyczących ochrony przyrody na mocy ww. dyrektyw”. Drugi zarzut dotyczył braku możliwości zaskarżenia do sądu przez organizacje ochrony środowiska planów urządzenia lasu.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Lasy Państwowe we wspólnym oświadczeniu przekonywały w czwartek, że „Polska nie zgodzi się na wprowadzenie do prawa krajowego możliwości sparaliżowania gospodarki leśnej”.
Źródło: PAP