Kwestie restytucji polskich dóbr kultury i odszkodowań za straty poniesione przez Polskę w czasie II wojny światowej były, jak przekazał w środę wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, wśród tematów jego spotkania z minister ds. kultury i mediów Niemiec Claudią Roth.
Gliński relacjonował na konferencji prasowej, że środowa rozmowa z Roth w Warszawie skoncentrowała się wokół kwestii restytucji dóbr kultury. Przypomniał, że w czasie II wojny światowej Polska straciła ponad 500 tysięcy ruchomych dóbr kultury, z których – jak zaznaczył – większość stanowiły „rzeczy zrabowane w sposób systematyczny przez okupanta niemieckiego”. Podkreślił, że wiele z tych dóbr kultury znajduje się nadal na terenie Niemiec.
Wesprzyj nas już teraz!
– Prowadzimy 20 procesów restytucyjnych na terenie państwa niemieckiego. Nie wszystkie są łatwe i nie wszystkie prowadzą do szczęśliwego finału – zauważył wicepremier. Przypomniał w tym kontekście przypadek nieodzyskanego obrazu Kandinsky’ego, który pojawił się w Niemczech na aukcji i nie jest stratą wojenną, jako że został skradziony w latach 80. z polskiego muzeum.
Minister podkreślił, że niemieckie prawo w obecnym kształcie bardzo utrudnia proces restytucji. – Prawo niemieckie stosuje przedawnienie po 30 latach, także w stosunku do skradzionych dóbr kultury i strat wojennych – zaznaczył Gliński. Dodał, że resort kultury od dawna apeluje i rozmawia z Niemcami, „aby to prawo, które jest niezgodne z regulacjami europejskimi i międzynarodowymi konwencjami dotyczącymi zwrotu zrabowanych dzieł sztuki i strat wojennych, zostało zmienione”. Jak zaznaczył, „w umowie koalicyjnej obecnego rządu był zapis o zmianie tego prawa, ale do dzisiaj nie zostało ono zmienione”.
Według Glińskiego, drugim tematem poruszanym na spotkaniu była kwestia odszkodowań wojennych od Niemiec na rzecz Polski za zniszczenia i ofiary poniesione przez nasz kraj w czasie II wojny światowej.
Szef resortu kultury podkreślił, że tu różnice stanowisk pomiędzy rządami polskim i niemieckim „są diametralne”. – Minister Roth w obu tych przypadkach argumentowała, że jej resort nie jest głównym prowadzącym te sprawy i że kompetencje dotyczące restytucji znajdują się w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, a kompetencje dotyczące odszkodowań wojennych – także w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i w Ministerstwie Sprawiedliwości, jeśli chodzi o zmianę prawa niemieckiego – relacjonował.
Szef MKiDN zwrócił uwagę, że „były to pierwsze rozmowy bilateralne ministrów kultury Polski i Niemiec od około 10 lat”. – Po tej godzinnej rozmowie umówiliśmy się na kontynuację dyskusji, ponieważ problemów jest tak wiele, że obie strony są odpowiedzialne za ich rozwiązywanie – zaznaczył.
Wicepremier przekazał, że poruszono także kwestię pomnika polskich ofiar w Berlinie. – Od 20 lat toczy się dyskusja na temat budowy miejsca, czy też jakiegoś upamiętnienia, które odnosiłoby się do polskich ofiar II wojny światowej, bo takiego upamiętnienia w Berlinie nie ma. Niestety wciąż nie ma konkluzji jeżeli chodzi o ten projekt, a ostatnio obecny (niemiecki) rząd zmienił jego koncepcję – powiedział Gliński. Podkreślił on, że ta zmiana budzi jego niepokój, ponieważ nowa koncepcja „idzie w kierunku budowy domu spotkań polsko-niemieckich pamięci tysiącletniej, a nie bezpośredniego upamiętnienia ofiar”. Wskazał, że koncepcja upamiętnienia ofiar II wojny światowej była potwierdzana uchwałami Bundestagu, a teraz strona niemiecka tę koncepcję zmienia. Minister Kultury wyraził nadzieję, że będzie jeszcze okazja, by sprawę omówić i wyjaśnić.
Źródło: PAP (Olga Łozińska)