Niemieccy biskupi nie ustępują. Choć niedawno Watykan wymierzył im silny cios, przypominając o zakazie błogosławienia związków homoseksualnych, idą naprzód z modernistyczną agendą. Wiceszef Episkopatu Niemec bp Franz-Josef Bode zaproponował właśnie wprowadzenie kapłaństwa kobiet.
Według niemieckiego hierarchy w debacie o kapłaństwie kobiet nie ma sensu powoływać się na argumenty teologiczne, bo sprawa nie jest jednoznaczna. W jego ocenie podstawowe pytanie dotyczy bowiem nie teologii, ale woli Pana Jezusa. Trzeba mianowicie zastanowić się, czy kobiety pełniące funkcje sakramentalne byłyby sprzeczne z intencją Chrystusa.
Według biskupa tocząca się obecnie dyskusja jest bardzo trudna i cechuje się spolaryzowanymi opiniami. W jego ocenie jednak już teraz istnieje szansa, by pozwolić kobietom wygłaszać kazania, nawet bez wprowadzania sakramentalnego kapłaństwa kobiet.
Wesprzyj nas już teraz!
Postulaty wyświęcania kobiet zaczęły być w Kościele katolickim głośne zwłaszcza po II Soborze Watykańskim, na fali rozbuchanego feminizmu podlanego rewolucyjnymi hasłami ruchu 1968 roku. W roku 1984 św. Jan Paweł II w liście apostolskim Ordinatio sacerdotalis przypomniał, że Kościół nie ma mocy, by wyświęcać kobiety na księży; wskazał, że to jego rozstrzygnięcie winno być uznawane za ostateczne. Także w ostatnich latach Stolica Apostolska poprzez Kongregację Nauki Wiary wypowiadała się jednoznacznie po linii Ordinatio sacerdotalis, stwierdzając, że o sprawie nie powinno się nawet debatować.
W Niemczech jednak i kilku innych krajach przesiąkniętych progresywizmem debata trwa. Kobiety w wielu diecezjach od dość dawna głoszą kazania czy pełnią różne funkcje administracyjne zgodnie z prawem kanoniczym zarezerwowane dla kapłanów. Jednak wszystko to dzieje się nielegalnie lub z dużym nagięciem prawa; stąd intencja, by zmienić nauczanie Kościoła i dostosować je do oczekiwań ruchu feministycznego i współczesnego świeckiego spojrzenia na rodzinę i rolę kobiet w społeczeństwie.
Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl
Pach