Wizyta Fransa Timmermansa, wiceszefa Komisji Europejskiej w Warszawie może okazać się przyczynkiem do bardzo dobrej współpracy między rządem Polski a KE – ocenił wiceminister spraw zagranicznych prof. Aleksander Stępkowski. Timmermans wskazał jednak, że kluczowym będzie poszanowanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego. I tu wizja KE może napotkać na opór.
– Początkiem dialogu dotyczącego wyjścia z kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce powinno być pełne poszanowanie dla wyroków TK, które powinny być ogłoszone i wdrożone – podkreślił goszczący w Warszawie wiceszef KE Frans Timmermans.
Wesprzyj nas już teraz!
Polityk spotkał się m.in. z szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim oraz prezesem TK Andrzejem Rzeplińskim. Wizyta miała związek z prowadzoną przez KE wobec Polski procedurą ochrony praworządności. We środę KE na posiedzeniu kolegium komisarzy w Brukseli ma podjąć dyskusję na ten temat. Timmermans zaznaczył, że jest zadowolony z obecnego dialogu, a w swoim raporcie przekaże, że wizyta w Polsce była zachęcająca, ale jest wiele do zrobienia.
– Wizyta wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa w Warszawie może okazać się przyczynkiem do bardzo dobrej współpracy między rządem Polski a KE – ocenił wiceminister spraw zagranicznych prof. Aleksander Stępkowski, relacjonując spotkanie unijnego polityka z ministrem Waszczykowskim.
Jak jednak dodał, w dialogu między polskim rządem a KE konieczne do wyjaśnienia i doprecyzowania są „pewne kwestie prawne”, bo – jak zaznaczył – nie można bazować na uproszczeniach i „politycznych interpretacjach faktów prawnych”.
– Trzeba sobie wyjaśnić dokładnie okoliczności prawne i tutaj spotkaliśmy się z całkowitą otwartością ze strony przewodniczącego Timmermansa, jeśli chodzi o chęć wyjaśnienia prawnych zawiłości istniejącej sytuacji – mówił wiceminister spraw zagranicznych. Ma się też zmienić sposób wzajemnej komunikacji i strony wrócą do formuły spotkań roboczych.
Warto przypomnieć, że dzień wcześniej prof. Stępkowski wskazywał na problem oceny samego orzeczenia wydanego przez TK i klasyfikowania go jako wyroku. – Trzeba pamiętać, że żeby opublikować wyrok, musi być najpierw wyrok. Ten zapada w wyniku zaistnienia określonych przesłanek proceduralnych, także problem sytuuje się na zupełnie innej płaszczyźnie – mówił wówczas wiceminister.
Źródło: tvn24.pl, tvp.info, pch24.pl
MA