Wiceszef MSZ Marcin Bosacki podkreślił, że Polska otrzymała deklarację polityczną ze strony USA ws. pozostania wojsk amerykańskich w naszym kraju. Potrzebujemy pewności, że ewentualne różnice poglądów między Europą a USA nie wpłyną na nasze bezpieczeństwo – zaznaczył.
W poniedziałek w programie TVP Info Bosacki był pytany o opublikowaną w zeszłym tygodniu nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego USA. W tym kontekście ocenił, że USA skłaniają się „albo ku tendencjom izolacjonistycznym, albo jeśli USA myślą o wielkiej grze światowej, to raczej widzą rywala w Chinach i swój teatr działań na Pacyfiku i w Azji niż w Europie”. – To jest sytuacja nowa, zwłaszcza że idą za nią działania, na przykład wycofanie wojsk amerykańskich z Unii Europejskiej – dodał.
Na pytanie, czy wojska amerykańskie pozostaną w Polsce i czy jest w tej sprawie ostateczna deklaracja ze strony USA, Bosacki potwierdził. – Mamy deklarację polityczną, zarówno przekazywaną rządowi, jak i pałacowi prezydenckiemu, że tak będzie – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
– To, czego Polska w tej chwili potrzebuje, to jest pewność, że NATO funkcjonuje sprawnie i to, wydaje mi się, że mamy, ale też, że ewentualne różnice poglądów między Europejczykami a Stanami Zjednoczonymi nie wpłyną na nasze bezpieczeństwo – dodał.
Na uwagę, że Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA może być postrzegana jako „przewrót w dyplomacji” Stanów Zjednoczonych, Bosacki odparł, że „rzeczywiście trzeba pytać Amerykanów, kiedy mówią na serio”. Jak mówił, w zaprezentowanym stanowisku USA są „rzeczy, które niepokoją”, choć – jak dodał – są także takie, które cieszą, m.in. wymienianie Polski jako modelowego sojusznika.
– Wyjaśniamy z Amerykanami, jakie naprawdę jest ich stanowisko. Chcemy „dojaśnienia” stosunku Ameryki do Europy i do sojuszników europejskich – stwierdził.
W opublikowanej nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA, która jest dokumentem wyznaczającym priorytety polityki zagranicznej i bezpieczeństwa USA, podkreślono, że polityka Stanów Zjednoczonych ws. Europy powinna traktować jako priorytet m.in. powrót do stabilności strategicznej w relacjach z Rosją, umożliwienie Europie wzięcia odpowiedzialności za własną obronę i zapobieganie dalszemu rozszerzaniu NATO.
Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA, której przygotowanie jest nakazane przez Kongres, to pierwszy z trzech oczekiwanych dokumentów mających wyznaczać kierunki polityki USA. Kolejnymi mają być Narodowa Strategia Obronności (National Defense Strategy) przygotowywana przez Pentagon oraz Global Posture Review, czyli rewizja rozmieszczenia sił USA na świecie. Ich końcowym efektem mogą być zmiany w rozmieszczeniu wojsk USA, w tym w Europie, gdzie spodziewana jest redukcja sił. Według obietnic prezydenta Donalda Trumpa ma to jednak nie dotyczyć Polski.
Źródło: PAP
BBN ocenia sytuację Polski. Konieczna jest „samodzielność obronna”