Wiceszef MSZ Andrzej Szejna oświadczył, że Polska jest zobowiązana do współpracy z Międzynarodowym Trybunałem Karnym ws. wykonania nakazu aresztowania m.in. premiera Izraela Benjamina Netanjahu; jak dodał, immunitet i nietykalność przywódcy państwa nie mają w tej sprawie zastosowania.
Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał w listopadzie nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu, byłego ministra obrony tego kraju Joawa Galanta oraz jednego z czołowych dowódców palestyńskiego Hamasu Mohammeda Deifa. Wszystkich oskarżono o zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości w związku z wojną w Strefie Gazy i atakiem Hamasu na Izrael z 7 października 2023 r.
Podczas czwartkowego posiedzenia sejmowej komisji spraw zagranicznych posłowie pytali wiceszefa polskiej dyplomacji, czy Polska będzie respektowała wydane przez MTK nakazy aresztowania.
Wesprzyj nas już teraz!
Szejna poinformował, że w sprawie tych decyzji MTK, Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyjęło interpretację, że Polska — podobnie jak pozostałe 124 państwa-strony Statutu Rzymskiego – jest zobowiązana do współpracy z MTK w zakresie wykonania tych nakazów, działając w imieniu Trybunału, a nie we własnym. – Dlatego też immunitet i nietykalność przywódcy państwa, które zwyczajowo obowiązują w relacjach wyłącznie międzypaństwowych, nie mają zastosowania – podkreślił.
Wiceszef MSZ zapewnił, że Polska traktuje MTK jako centralny element międzynarodowej sprawiedliwości karnej i relacji międzynarodowych opartych na prawie.
– Polska popiera działalność MTK w zakresie badania zbrodni popełnianych na terytorium Ukrainy i uznaje jego jurysdykcję wobec obywateli państw niebędących stroną Statutu, w tym przywódców państw, jeżeli zbrodnie te miały miejsce na terytorium państw-stron lub, jak w przypadku Ukrainy, na terytorium państwa uznającego jurysdykcję MTK – powiedział Szejna.
Również w rozmowie z PAP wiceminister podkreślił, że stanowisko Polski w tej sprawie jest jasne: „Polska szanuje i będzie wypełniać orzeczenia Międzynarodowego Trybunału Karnego”. – Premier Izraela wie, czego może się spodziewać. Nie sądzę, żeby w tej sytuacji chciał się zjawić w jakimkolwiek kraju, który jest stroną Statutu Rzymskiego i uznaje wyroki MTK – dodał.
Izrael nie uznaje MTK i, podobnie jak m.in. USA czy Rosja, nie ratyfikował zakładającego go Statutu Rzymskiego. Stroną traktatu jest natomiast Palestyna, a MTK uznał, że może badać domniemane zbrodnie dokonane na palestyńskich terytoriach, w tym na ziemiach okupowanych przez Izrael.
Źródło: PAP
Ekspert: „to Izrael kontroluje Amerykę”. Reakcji na zbrodnie w Gazie nie będzie