Władze w Kijowie uprzedziły Polskę, że zareagują, jeśli Sejm zrówna czerwono-czarną symbolikę z nazistowską – napisał w poniedziałek ukraiński portal Europejska Prawda, powołując się na źródło w ukraińskiej dyplomacji.
Wczoraj prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę o przedłużeniu pomocy dla Ukraińców, jednocześnie składając własną propozycję uzależniającą opiekę medyczną oraz świadczenia socjalne (głównie 800 plus) od podjęcia pracy zarobkowej i odprowadzania podatków w naszym kraju. Projekt zawiera również wydłużenie okresu uzyskiwania obywatelstwa polskiego, oraz zrównuje w polskim porządku prawnym symbolikę banderowską z elementami nazistowskimi.
Prezentowanie czarno-czerwonej symboliki UON-UPA miałoby podlegać takiej samej penalizacji, jaka ma miejsce w przypadku propagowania ideologii komunistycznej i narodowego-socjalizmu.
Wesprzyj nas już teraz!
Kijów zapowiedział reakcję, jeżeli Sejm przychyli się do propozycji prezydenta Nawrockiego. „Analizujemy wymiar prawny przyjmowanych decyzji i ich możliwy wpływ na sytuację ukraińskich obywateli w Polsce” – powiedziało źródło „Prawdy” z kręgów rządowych. Rozmówca portalu wyraził wdzięczność Polsce za poprzednie decyzje wobec ukraińskich obywateli, ale jednocześnie wyraził przekonanie, że ich prawa będą przestrzegane nie gorzej niż w innych państwach UE.
„Jednocześnie jakiekolwiek upolitycznione decyzje o rzekomym zrównaniu ukraińskich symboli z symbolami nazistowskimi i komunistycznymi mogą sprowokować nasilenie negatywnych nastrojów w ukraińskim społeczeństwie i będą wymagały reakcji strony ukraińskiej” – podkreślił rozmówca Europejskiej Prawdy.
Do oświadczenia prezydenta Nawrockiego odniósł się słynący z wybielania zbrodni banderowskich były szef Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, a dzisiaj parlamentarzysta, Wołodymyr Wiatrowycz. Ocenił, że widzi w nim podobieństwo do narracji przywódcy Rosji Władimira Putina.
„Nawrocki dostrzega w tym podobieństwo do nazizmu. A ja w jego wizji widzę podobieństwo do wizji Putina, który niszczenie wszystkiego, co ukraińskie, nazywa denazyfikacją” – napisał Wiatrowycz na Facebooku.
Wiatrowycz był szefem ukraińskiego IPN w latach 2014–2019, a obecnie jest deputowanym Rady Najwyższej Ukrainy. Historyk zasłynął w przeszłości z wybielania ludobójstwa wołyńskiego oraz promowania ideologii banderowskiej. W przeszłości twierdził m.in., że mordy dokonane przez ukraińskich nacjonalistów na polskich kobietach i dzieciach zdarzały się „przypadkowo”, a może nawet incydentalnie i w rzeczywistości stanowiły margines całej operacji prowadzonej przez OUN i UPA na Wołyniu. W jego ocenie „źli banderowcy” stanowili tylko niewielki element, a jeżeli mordowali to „tylko” podejrzanych o współpracę z polskim podziemiem (w tym kobiety i niemowlęta – red.). Banderowcy nie mogli być również tacy źli jak przedstawia polska historiografia, ponieważ…”nie wymordowali przecież wszystkich Polaków”.
Źródło: i.pl / PAP / własne PCh24.pl
PR