17 listopada 2023

Więcej kobiet i młodości, ale mniej ministrów. Mateusz Morawiecki chce koalicyjnego, zrównoważonego rządu

(Fot. PAP/Andrzej Lange)

Koalicja z Konfederacją i środowiskami Trzeciej Drogi – tak premier Mateusz Morawiecki chce budować nowy gabinet. „Chcę wskazać punkty programowe, które łączą program PiS i jednocześnie odpowiadają na oczekiwania wyborców Konfederacji czy środowisk Trzeciej Drogi i w ten sposób wytyczyć pewną strategię działania na przyszłe lata” – powiedział.

Mateusz Morawiecki o swoich planach na tworzenie rządu opowiedział na łamach dziennika „Fakt”. Jak mówił, podjął tę misję, bo jego partia wygrała wybory i wyborcy mają prawo „oczekiwać, że podejmiemy taką próbę”. Ocenił, że gdyby nie podjął się misji stworzenia rządu, „oznaczałoby to dezercję od odpowiedzialności”. „A nie mam natury dezertera” – zaznaczył.

Morawiecki wskazał, że wyborcy zdecydowali, że chcą innego rządu – koalicyjnego, zrównoważonego, z różnych stron sceny politycznej. „Dlatego, jak najbardziej, wyobrażam sobie koalicję zarówno z Konfederacją, jak i ze środowiskami Trzeciej Drogi” – oświadczył.

Wesprzyj nas już teraz!

Premier zadeklarował, że w nowym rządzie będzie mniej ministrów, będzie znacznie więcej kobiet niż obecnie. „Będzie to pewnego rodzaju miks młodości z doświadczeniem. Myślę, że przedstawimy go w ciągu 7-8 dni – przekazał.

Na pytanie, czy to będzie rząd tylko na jeden miesiąc, Morawiecki powiedział: „Mam nadzieję, że nie”. „Ale właśnie od formuły otwarcia tego rządu i od Dekalogu Polskich Spraw zależeć będzie, czy do tej koalicji przekonają się posłowie, którzy mają wątpliwości, czy opozycja będzie realizować program, jakiego oczekują Polacy” – dodał.

Nowy rząd Morawieckiego chce się „szerzej otwierać na sprawy związane z życiem społeczności lokalnych, ekologii, przedsiębiorczością, problemami młodych ludzi. Chcemy pokazać pozytywną perspektywę jutra. Jednocześnie wzmacniając te obszary, gdzie PiS już pokazał skuteczność”.

Niestety premier powtórzył tezę, że jednym z błędów jego partii było złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, który musiał doprowadzić do orzeczenia naruszającego tzw. kompromis aborcyjny. Morawiecki nie dostrzegł więc, że to nie przywrócenie konstytucyjnych standardów ochrony życia, ale bierność jego partii – brak inicjatyw związanych z pomocą, opieką nad matkami i dziećmi oraz edukacją – doprowadziły do obniżenia notowań partii. „Na pewno trzeba zwrócić uwagę również na to, o czym mówił prezes Jarosław Kaczyński – o syndromie tłustych kotów” – przyznał premier. I dodał: „Teraz czas, by wszyscy w PiS zmienili się w wojowników, aby z powrotem przekonać wyborców i wygrywać wybory”. I ostatni błąd, jak stwierdził, to „zbyt ospała reakcja na pseudoaferę wizową”. „Niestety, ale opozycji udało się ten temat przechwycić i go zakłamać” – stwierdził premier.

Źródło: PAP/Fakt/Oprac. MA

pap logo

Odwagi, Panie Prezydencie. Do boju!

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(33)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 150 560 zł cel: 300 000 zł
50%
wybierz kwotę:
Wspieram