Kilka tygodni temu austriackie media informowały, że w wiedeńskich szkołach publicznych uczy się obecnie więcej muzułmanów, niż chrześcijan. Trzecią największą grupą są ateiści. Teraz podano dane dotyczące przedszkoli, które każą na bardzo poważnie potraktować tezy o stopniowej islamizacji państw zachodnich.
Jak poinformowała austriacka telewizja „ServusTV” mająca swoją siedzibę w Salzburgu, w stolicy kraju większość przedszkolaków nie mówi poprawnie po niemiecku lub też nie mówi w tym języku wcale. Według aktualnych danych 63,5 proc. dzieci w tych placówkach oświatowych wychowuje się w domach, w których nie mówi się po niemiecku.
Wesprzyj nas już teraz!
– Uczenie się języka niemieckiego jest tylko w przedszkolu, w domu mówi się tylko w języku ojczystym – ubolewa jedna z wiedeńskich przedszkolanek cytowana przez telewizję. W jej ocenie dzieci robią bardzo powolne postępy, bo brakuje im motywacji i dobrego przykładu z domu.
Przedszkolanka wskazuje też, że w placówkach brakuje wystarczającej liczby pedagogów, którzy mogliby pomagać uczniom w nabywaniu umiejętności językowych i wychowawcy grup przedszkolnych czują się osamotnieni. Mniejszość dzieci mówiąca płynnie po niemiecku trzyma się od reszty na dystans, ubolewa kobieta.
Nie ma wprawdzie danych dotyczących tożsamości narodowej ani religijnej wiedeńskich przedszkolaków, ale wspomniana już statystyka dotycząca przynależności wyznaniowej uczniów w szkołach każe przypuszczać, że większość z niemówiących po niemiecku dzieci ma korzenie w krajach islamskich.
Źródło: kath.net
Pach