Znany wiedeński matematyk Rudolf Taschner zarzuca kardynałowi Reinhardowi Marxowi zdradę Chrystusa gorszą, niż Piotra. Podczas gdy apostoł żałował zaparcia się Pana, Marx chowający krzyż przed muzułmanami jest pewny swego.
Podczas październikowej ekumenicznej pielgrzymki do Ziemi Świętej przewodniczący episkopatu Niemiec kard. Reinhard Marx oraz przewodniczący „Kościoła” Ewangelickiego w Niemczech „biskup” Heinrich Bedford-Strohm odwiedzili kontrolowane przez muzułmanów Wzgórze Świątynne w Jerozolimie.
Wesprzyj nas już teraz!
Na prośbę islamskich gospodarzy obaj zdjęli noszone przez siebie krzyże pektoralne. Sprawa wywołała w Niemczech ogromne kontrowersje, ściągając na obu hierarchów lawinę krytyki, co nie pociągnęło jednak za sobą przyznania się do błędu.
Rudolf Taschner, znany profesor matematyki z Wiednia, skomentował teraz ich zachowanie na łamach dziennika „Die Presse”.
„W niewiarygodnym akcie poddaństwa zdjęli swoje pektorały, krzyże noszone na piersi, jak twierdzi ewangelicki dygnitarz, ‘ze względu na odpowiedzialność jako przedstawiciele religii chrześcijańskiej, dla działania pokojowego’” – pisze Taschner.
Profesor nazywa zachowanie kardynała i „biskupa” wprost tchórzostwem. Matematyk uważa, że dopuścili się zdrady Chrystusa gorszej niż piotrowa. Apostoł bowiem wstydził się i gorzko płakał, zaparłszy się Chrystusa. Tymczasem Marx i Bedford-Strohm nie uronili ani jednej łzy, tłumacząc pokrętnie swoje działanie. Jak przypomina Taschner, Bedford-Strohm wyznał jedynie na swoją obronę, że wcześniej obaj hierarchowie zrobili już to samo, ale na prośbę Żydów.
Źródło: Kath.net
Pach