Choć brytyjskie prawo oficjalnie nie uznaje poligamii, okazuje się, że w myśl nowej reformy świadczeń społecznych, muzułmanki pozostające w poligamicznym związku otrzymywać będą zasiłki. Tymczasem bigamia i poligamia są wśród muzułmańskich imigrantów o wiele popularniejsze, niż szacowali dotąd urzędnicy. Praktyki takie wzmacnia jeszcze polityka multikulturalizmu.
Od 2013 roku wejdzie w życie reforma brytyjskiego systemu świadczeń społecznych. Do tej pory pełne zasiłki otrzymywał muzułmanin i jego pierwsza żona, w przypadku kolejnych takie świadczenia były wypłacane w mniejszej wysokości. Od przyszłego roku każda z żon będzie uprawniona do pobierania pełnej kwoty zasiłku. Zwiększenie świadczeń dla poligamistów to niezamierzone efekty reform wprowadzanych przez rząd Davida Camerona.
Wesprzyj nas już teraz!
Według urzędowych szacunków, w Wielkiej Brytanii żyje co najmniej 1000 takich oficjalnie rozpoznanych związków. Choć prawo karze takie praktyki, nie dotyczy to jednak… muzułmanów tłumaczących się orzeczeniami szariatu. W większości przypadków poligamistami są muzułmanie z Pakistanu. Pierwsza małżonka bywa sprowadzana przy wykorzystaniu wizy małżeńskiej, kolejne korzystając z innych przepisów. Co ciekawe, choć brytyjskie prawo karze zawieranie związku poligamicznego na terenie kraju, respektuje związki zawarte za granicą.
Według aktualnie obowiązującego prawa, małżonek-poligamista z pierwszą żoną otrzymują miesięcznie 423,8 funtów zasiłku dla ich domowego budżetu, każda kolejna małżonka otrzymuje kolejne 153,8 funtów. Jeśli kolejne kobiety zamieszkują wraz z mężem i jego pierwszą żoną, posiadają także prawo do dodatku mieszkaniowego i ulgi podatkowej. Na problem wskazał parlamentarzysta Richard Fuller.
– Poligamia jest w tym kraju nielegalna i byłoby to bardzo złe dla systemu ubezpieczeń społecznych, gdyby legitymował w jakikolwiek sposób takie rozwiązania – komentuje rzecznik ministerstwa pracy.
Źródło: telegraph.co.uk
mat