13 marca 2013

Prawie 20 proc. uczniów w Wielkiej Brytanii to dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych. To pięć razy więcej niż wynosi średnia w UE. Dzieci te nie mogą podołać wymaganiom powszechnie obowiązującego programu edukacyjnego, mają znacznie większe trudności w uczeniu się niż rówieśnicy i potrzebują pomocy w postaci specjalnego programu, metod dostosowanych do ich potrzeb, możliwości i ograniczeń.


Pomimo ekspertyz naukowców, wskazujących na negatywne skutki zbyt wczesnego posyłania dzieci do szkoły, minister edukacji Michael Gove uważa, że nie należy rezygnować z tego typu systemu. Wyjaśnia, że w Wielkiej Brytanii dysproporcje społeczno-gospodarcze są większe niż w innych państwach i jedynym sposobem na ich przezwyciężenie jest właśnie wczesna edukacja.

Wesprzyj nas już teraz!

W celu poprawienia jej jakości minister postuluje wprowadzenie jeszcze bardziej rygorystycznych rozwiązań. Gove uważa, że dzieci powinny jeszcze więcej czasu spędzać w szkołach, uczestniczyć w jeszcze większej liczbie konkursów, pisać więcej testów itp.

W większości krajów europejskich, dzieci zwykle zaczynają obowiązkową edukację w wieku sześciu lub siedmiu lat, a nie w wieku czterech czy pięciu lat, jak w Wielkiej Brytanii. Przeciwnicy wczesnej edukacji podają za przykład Finlandię, gdzie naukę zaczyna się w wieku siedmiu lat.

Istnieje wiele powodów, dla których dzieci nie powinny rozpoczynać nauki w zbyt wczesnym wieku. Wbrew przekonaniu wielu osób, wczesna edukacja wcale nie stymuluje dzieci mniej zdolnych do intensywniejszej pracy ani też nie przyczynia się ona do błyskotliwego rozwoju dzieci zdolnych. Mądre dzieciaki nie zawsze są zauważane i doceniane.

Fundacja Potential Plus UK, zajmująca się utalentowanymi dziećmi zauważyła, że takie dzieci często nie osiągają wysokich rezultatów i nie rozwijają talentów z różnych przyczyn. Nie potrafią one racjonalnie zarządzać czasem, są rozkojarzone, często gubią rzeczy. Nie mają one też wewnętrznej motywacji, aby osiągnąć sukces, często nie potrafią nawiązywać przyjacielskich relacji z rówieśnikami, bywają zastraszone, obawiają się konfrontacji i lekceważenia w klasie itp. Ogromnym problemem staje się zwykle perfekcjonizm. Ten typ osobowości właściwy dla dzieci utalentowanych sprawia, iż w obawie przed porażką, unikają one wykonywania pewnych prac uważanych za trudniejsze.

W rzeczywistości, utalentowane dzieci mogą być postrzegane jako dzieci niezdolne. Czasami wynika to z ich zmęczenia szkołą. Diagnozuje się u nich kłopoty ze snem, ponieważ ich mózgi nie odpoczywają. Stwierdza się nadpobudliwość, depresję, zaburzenia dwubiegunowe, obsesyjno-kompulsywne zaburzenie osobowości i zespół Aspergera.

Przeciwnicy wczesnej edukacji wykazują że, wczesna nauka jest szkodliwa dla dzieci mniej zdolnych, mniej stymulowanych w domach. Dzieci takie nagle znajdują się w środowisku, w którym są książki, zabawki, rówieśnicy i dorośli zainteresowani tym, co oni robią. Nagle mają one tak dużo doznań, że nie są w stanie usiedzieć w jednym miejscu i skupić się na jednej rzeczy. Nie znoszą rygoru narzucanego im przez nauczycieli, są zdekoncentrowane i nadpobudliwe.

Niepowodzenia w szkole biorą się także z innych powodów. System szkolnictwa jest zbyt ustandaryzowany. Wszystkich ocenia się według kryteriów, które nie odzwierciedlają możliwości dzieci.

Źródło: The Guardian, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram