W Wielkiej Brytanii trwają zamieszki. To reakcja na morderstwo trzech kilkuletnich dziewczynek przez rwandyjskiego migranta drugiego pokolenia. Policja aresztowała już blisko 100 uczestników manifestacji. Ponoć to protestujący, a nie patologiczne przyzwolenie na przestępczość cudzoziemców, zakłócają spokój…
Ponad 90 osób zostało aresztowanych w trakcie zamieszek, które wybuchły w sobotę w różnych miastach Wielkiej Brytanii w związku z zabiciem w Southport koło Liverpoolu trzech kilkuletnich dziewczynek – podała w niedzielę policja.
Sobota była kolejnym dniem gwałtownych zamieszek wywołanych atakiem przeprowadzonym w poniedziałek przez urodzonego w Wielkiej Brytanii, ale mającego rwandyjskie korzenie 17-letniego Axela Rudakubanę, który zadźgał nożem trzy dziewczynki uczestniczące w kursie tańca i jogi dla dzieci, a kolejne 10 osób ranił.
Wesprzyj nas już teraz!
W sobotę demonstracje, organizowane głównie przez zwolenników prawicy, odbyły się w Liverpoolu, Bristolu, Nottingham, Leeds, Blackpool, Hull, Stoke-on-Trent, Manchesterze i Belfaście, a w niektórych z tych miast miały miejsce także kontrmanifestacje lewicy. W Bristolu i Nottingham doszło do bijatyk pomiędzy obydwoma grupami.
Najpoważniejsze zamieszki trwały w Liverpoolu i tam też aresztowano najwięcej osób – jak na razie 23. Ponad 20 osób aresztowano na terenie hrabstwa Lancashire, głównie w Blackpool, 20 – w Hull, gdzie demonstranci próbowali m.in. zaatakować hotel, w którym zakwaterowani są ubiegający się o azyl nielegalni imigranci, 14 – w Bristolu, 10 – w Stoke-on-Trent, a pojedyncze osoby – w Leicester, Leeds i Belfaście.
Fires in Belfast tonight following a day of #EnoughisEnough protests across the UK.
Time for politicians to listen. pic.twitter.com/Bq63MvSE8j
— Tommy Robinson 🇬🇧 (@TRobinsonNewEra) August 3, 2024
W większości przypadków powodem aresztowań było zakłócanie porządku publicznego. Liczba aresztowanych zapewne jeszcze się zwiększy, bo funkcjonariusze nadal zbierają dowody uczestnictwa w burdach.
Wcześniej w tym tygodniu podobne zamieszki miały miejsce w Southport we wtorek, w Londynie koło Downing Street oraz w Hartlepool w północno-wschodniej Anglii – w środę oraz w Sunderland również w północno-wschodniej Anglii – w piątek.
https://x.com/TRobinsonNewEra/status/1819870011626037532
Na niedzielę planowane są kolejne protesty w związku z zabójstwem w Southport, choć liczba tych zapowiedzianych jest wyraźnie mniejsza niż w sobotę. W czwartek premier Keir Starmer obiecał, że nie dopuści do bezprawia na ulicach miast i zapowiedział utworzenie nowej jednostki policyjnej do zwalczania tego typu burd. Jednak pomysłu na przywołanie do porządku migrantów mu brakuje. Widać rządzący lepiej radzą sobie z dyscyplinowaniem Brytyjczyków.
(PAP)/oprac. FA