Trzech sędziów Sądu Najwyższego orzekających w sprawie pedofila recydywisty stwierdziło, że powstały w następstwie brutalnego zabójstwa ośmioletniej Sary Payne, rejestr przestępców seksualnych narusza niektóre prawa oprawców. Sędziowie wyjaśnili, że musi on zostać zmieniony, ponieważ pedofile mają prawo do poszanowania prywatności i życia rodzinnego.
Jeden z sędziów sir John Thomas zauważył, że w rejestrach karnych i innych bazach grupujących dane przestępców seksualnych często znajdują się niedokładne informacje. W związku z tym policja, zanim ujawni takie informacje np. rodzicom poszkodowanego dziecka, powinna wcześniej porozumieć się z pedofilem.
Wesprzyj nas już teraz!
W rezultacie nowego orzeczenia rodzicom trudniej będzie odszukać pedofilii z powodu ochrony ich danych osobowych. Nie będą już mogli swobodnie korzystać z informacji zawartych w rejestrze przestępców seksualnych, chcąc się upewnić co do tożsamości pewnych osób.
Sąd orzekał w sprawie mężczyzny z Sheffield, który był dwukrotnie skazany z powodu molestowania seksualnego nieletnich. Rodzice pewnego dziecka zwrócili się do policji z prośbą o informacje na temat podejrzanego o przestępstwo seksualne. Sąd uznał, że policja przed ujawnieniem danych powinna była wcześniej zapytać podejrzanego o pozwolenie.
Tak zwane Prawo Sary,jak określa się ustawę o rejestrze przestępców seksualnych (CSOD), zaczęło obowiązywać w 2008 roku. Pozwala ono rodzicom dowiedzieć się od policji, czy podejrzana przez nich osoba była kiedykolwiek notowana za przestępstwa seksualne.
Zdaniem sędziów wytyczne CSOD w określonych przypadkach mogą nie być zgodne z obowiązującymi zasadami prawnymi.Sędziowie powstrzymali się jednak od obalenia systemu CSOD całkowicie, twierdząc, że byłoby to „nieproporcjonalne ryzyko szkodliwe dla dzieci”.
Ustawa o rejestrze przestępców seksualnych będzie jednak musiała być zmieniona, aby prawa przestępców seksualnych były przestrzegane.
Sprawę o naruszenie praw wniósł pedofil-recydywista, który przyznał się do dwóch napaści na dzieci w Sheffield w 1990 r. i został skazany przez tamtejszy sąd na dwa lata więzienia. W 1996 roku dopuścił się on czterech kolejnych ataków seksualnych na nieletnich, za co został skazany na cztery lata pozbawienia wolności.
Źródło: The Daily Telegraph, AS.