Brytyjskie Ministerstwo Obrony od 21 czerwca br. zniosło wszelkie ograniczenia utrudniające służbę żołnierzom z HIV, z wyjątkiem pilotów i kontrolerów ruchu lotnicznego. Od wtorku przedstawiciele sił zbrojnych Wielkiej Brytanii leczący się z powodu wirusa HIV/AIDS będą uznawani za w pełni sprawnych i zdolnych do rozmieszczenia poza granicą kraju. Zmiana polityki dotyczy także kandydatów chcących wstąpić do armii.
Porucznik Oliver Brown, służący w marynarce wojennej, cieszy się z tej decyzji i wskazuje, że to głośne przesłanie dla ludzi zmagających się z HIV, że wirus nie stanowi już dla nich ograniczenia.
Poza wojskowymi, także piloci cywilni i personel naziemny obsługujący loty będą mogli otrzymać zaświadczenie lekarskie potwierdzające ich zdolność do pracy.
Wesprzyj nas już teraz!
Zabiegi o zmianę decyzji w tym zakresie, w odniesieniu do osób stosujących odpowiednie leki, podjęto w zeszłym roku.
Armia nie zgodziła się na służbę wojskowych załóg samolotów i kontrolerów ruchu lotniczego. Chociaż zniesienie barier nie jest wykluczone po zatwierdzeniu dla nich odpowiednich leków zapobiegających zarażeniu innych osób wirusem HIV.
Szef obrony, generał broni James Swift zaznaczył, że „ta mile widziana zmiana w polityce jest uznaniem wspaniałych postępów medycznych i decydującej pracy tych, którzy pomogli je wprowadzić”. Zapewnił, że armia nadal będzie wspierać wszystkich żołnierzy, by czuli się jak najlepiej, byli docenieni i z dumą służyli.
Zmiana w praktyce oznacza to, że osoby żyjące z HIV otrzymają osobiste środki medyczne, które mają im wystarczyć na cały okres służby poza granicami Wielkiej Brytanii. W razie zgubienia lub uszkodzenia, będą mogli – zgodnie z procedurami stosowanymi w przypadku innych medykamentów – uzyskać nowe leki lub wymienić stare.
Brytyjski Urząd Lotnictwa Cywilnego, przy wsparciu Terrence Higgins Trust, National AIDS Trust i British HIV Association w pakiecie środków dla pilotów żyjących z HIV wskazał, że dzięki terminowej diagnozie HIV i terapii antyretrowirusowej istnieje znacznie mniejsze ryzyko rozwinięcia choroby, która znacznie osłabiłaby zdolność pilotów do bezpiecznego latania samolotami.
Władze wprowadziły także sześciomiesięczny okres na zgłoszenie się do odpowiedniego ośrodka osób, które w przeszłości zataiły, iż są nosicielami wirusa HIV. By skorygować orzeczenie lotniczo-lekarskie bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Urząd Lotnictwa Cywilnego ma gwarantować poufność i nie będzie powiadamiał pracodawcy.
Richard Moriarty, dyrektor generalny Urzędu Lotnictwa Cywilnego Wielkiej Brytanii zapowiedział, że kraj „przoduje we wspieraniu pilotów żyjących z HIV, w bezpiecznym lataniu oraz realizacji ich kariery i marzeń”. – Ostatnie postępy w medycynie oznaczają, że jeśli osoba zarażona wirusem HIV skutecznie radzi sobie ze swoim stanem, to powinna być zdolna żyć prawie normalnie. Nasze nowe wytyczne to rozpoznają. Chcę osobiście zaapelować do każdego, kto wcześniej nie zadeklarował swojego zakażenia HIV, aby skontaktował się z nami w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, byśmy mogli zresetować to z całkowitą poufnością – mówił.
Źródło: guardian.co.uk, caa.co.uk
AS