Rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa, sędzia Waldemar Żurek ma poważne kłopoty. Jakiś czas temu media donosiły o jego żądaniu, by córka zwróciła mu 20 tys. zł z nadpłaconych na jej rzecz alimentów. Okazuje się w dodatku – jak informuje „Super Express” – że sędzia jest człowiekiem bardzo zamożnym.
Wygląda na to, że 20 tys. zł, do których zwrotu chciał, według informacji m.in. TVP, zmusić córkę sędzia Żurek, to dla niego stosunkowo niewielka kwota. Dysponuje bowiem dużym majątkiem. Jak ujawnił „Super Express” posiada on ziemię wartą w sumie kilkaset tysięcy złotych.
Wesprzyj nas już teraz!
Co ciekawe, sędzia Żurek posiada nieruchomości w całej Polsce! Jest właścicielem ziemi m.in. na Podkarpaciu, w łódzkim, a także niedaleko Bałtyku. W Krakowie ma z kolei kamienicę, o którą jeszcze toczy bój z opuszczoną żoną.
Mimo tego alimenty, jakie musiał płacić sędzia Żurek, nie były wysokie. Sąd orzekł ich wysokość na 500 zł na każdą z dwóch córek.
Sędzia jednak postanowił odzyskać część pieniędzy. Żurek wystąpił o zwrot nadpłaconych alimentów. Była żona oddała mu prawie 6000 zł, które dostała na młodszą z córek. Do starszej, już pełnoletniej, ojciec wysłał wezwanie do zwrotu ponad 20 tys. zł. Zagroził, że pozwie ją do sądu, jeśli nie odda pieniędzy. Bronił się później, że była to taktyka przedprocesowa – opisuje sprawę „Super Express”.
Sędzia tłumaczy, że sprawa została już wyjaśniona, a córka nie musiała mu oddawać żadnych pieniędzy. Innego zdania jest jednak opuszczona przez Żurka żona. Złożyła ona skargę do KRS na nieetyczne zachowanie męża. Otrzymała jednak odpowiedź, że nie ma powodów do wszczynania postępowania w tej sprawie.
Sędzia Władysław Żurek jest jednym z tych sędziów, którzy zdecydowanie opowiadają się przeciwko proponowanej przez PiS reformie sądownictwa, w tym przeciw składaniu przez sędziów oświadczeń majątkowych.
Źródło: telewizja republika.pl/”Super Express”
ged
