Setki tysięcy przeciwników zabijania nienarodzonych zgromadził w sobotę Marsz dla Życia w Waszyngtonie. Dzień manifestacji nie był przypadkowy. Dokładnie 40 lat wprowadzono w Stanach Zjednoczonych aborcję.
Od tego czasu za Oceanem zamordowano 55 milionów dzieci. Stąd hasłem tegorocznej manifestacji w Waszyngtonie było „40=55M”.
Wesprzyj nas już teraz!
Marsz liczący 500 tys. osób przeszedł ulicami stolicy Stanów Zjednoczonych. Manifestujący zatrzymali się pod siedzibą Sądu Najwyższego, który 40 lat temu wydał wyrok w sprawie Roe przeciwko Wade. Do manifestujących przemówił m.in. polityk Partii Republikańskiej i uczestnik zeszłorocznych prawyborów prezydenckich Rick Santorum.
Do niedzieli włącznie w USA trwa licząca dziewięć dni „nowenna ocalenia”, podczas której Amerykanie modlą się i pokutują w intencji nienarodzonych.
40 lat temu Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł, przy siedmiu głosach przeciwko dwu, iż prawny zakaz aborcji wprowadzany przez stanowe legislatury pozostaje w sprzeczności z treścią 14. poprawki do konstytucji. Według uzasadnienia większości sędziów, dokonanie aborcji miało być traktowane jako prywatna decyzja kobiety, sfera, której przysługuje konstytucyjna ochrona. Dlatego też, zgodnie z treścią poprawki, „żaden stan nie może wydawać ani stosować ustaw, które by ograniczały prawa i wolności obywateli Stanów Zjednoczonych”.
kra,ged