Z jednej strony czytamy o „Wielkim zwycięstwie Polski”, a z drugiej o „pseudo-trybunale” i straszenie „polexitem”. Tak w skrócie wygląda dyskusja po czwartkowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że prawo krajowe jest ponad prawem unijnym. Głos zabrali m.in. Beata Szydło, Jerzy Kwaśniewski, Jarosław Gowin, a nawet… Amnesty International Polska.
Małe wyjaśnienie orzeczenia TK prosto z Konstytucji: zwróćcie proszę uwagę na kolejność źródeł.
Wesprzyj nas już teraz!
Rozdział III
ŹRÓDŁA PRAWAArt. 87
Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia.
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) October 7, 2021
Wyraźnie należy podkreślić, że Polska (na zasadach określonych w Konstytucji RP) szanuje obowiązujące normy prawa unijnego w zakresie w jakim zostały one ustanowione w obszarach wprost i wyraźnie przekazanych w traktatach unijnych.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) October 7, 2021
Pragnę tylko dodać, że podobne orzeczenia o braku kompetencji UE i niesktuczeności orzeczeń TSUE dot sądownictwa wydały w 2019 roku Niemcy i w 2021 Rumunia.
Oba kraja korzystają z funduszy. To pokazuje, że ich blokowanie nie jest związane z brakiem praworzadności, lecz polityką.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) October 7, 2021
Dzisiejsza decyzja to merytoryczyna odpowiedź na pozatraktatowe naciski UE. Inny wyrok byłby niezgodny z linią orzeczniczą TK wypracowaną od momentu wejścia do Unii, a przede wszystkim z konstytucją (art. 8). Tym samym, TK zamyka Brukseli duże pole do szantażu naszego kraju.
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) October 7, 2021
Wszystkich, którzy (…) tę Konstytucję będą stosowali, wzywamy, aby czynili to, dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka, jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi, a poszanowanie tych zasad mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej Polskiej
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) October 7, 2021
Polski Trybunał Konstytucyjny w precyzyjny sposób rozgraniczył traktatowe kompetencje organów UE oraz suwerenne kompetencje organów RP. Mam nadzieję, że orzeczenie TK zostanie uszanowane przez TSUE oraz KE i skończą się próby zewnętrznej ingerencji w polski system prawny.
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) October 7, 2021
Konstytucja to najwyższy akt prawa. Ale podpisując Traktat Lizboński PL uznała, że między nim a Konstytucją RP nie ma sprzeczności. Wyrok TK wprowadza nas na pole minowe. Albo dostosowanie Konstytucji do Traktatu, albo #Polexit. Liderzy PiS wpadli w pułapkę, którą sami zastawili.
— Jarosław Gowin (@Jaroslaw_Gowin) October 7, 2021
PiS chce, by prawo unijne nie miało zastosowania do sytuacji, które dla władzy są niewygodne.
Dzisiaj nie zapadł wyrok TK, a został ogłoszony manifest polityczny.
O ile Traktat Lizboński nadal obowiązuje, o tyle polski rząd wysłał sygnał, że nie chce być jego stroną.#Polexit— Arkadiusz Myrcha (@ArkadiuszMyrcha) October 7, 2021
Sentencja pseudoorzeczenia TK jest pusta. Nawet gdyby w składzie nie zasiadali dublerzy, to i tak taki wyrok nie zmieniałby nic w stanie prawnym. Kolizja, jaką chce widzieć pani Przyłębska i pisowscy akolici, po prostu nie istnieje.
— Szymon Tarapata (@Szymon_Tarapata) October 7, 2021
Trybunał Julii Przyłębskiej uznał, że niektóre zapisy unijnych traktatów europejskich są niezgodne z Konstytucją. Pod dyktando PiS właśnie wykonano wielki krok ku #Polexit, wielki krok w objęcia Rosji. #ZostajęWUnii
— Małgorzata Tracz (@GoTracz) October 7, 2021
Trybunał Przyłębskiej to takie małe dziecko, które najpierw zgadza się w coś zagrać, a później tupie nóżką, jak trzeba egzekwować zasady gry.
Polska przyjęła zasady gry w 2004 roku, wstępując do Unii Europejskiej i zgadzając się na konkretną treść traktatów unijnych.— Piotr Czerniejewski (@p_czerniejewski) October 7, 2021
Spełnia się marzenie Jarosława Kaczyńskiego o Polsce poza Unią Europejską.
— Małgorzata Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) October 7, 2021
Co to oznacza dla Polski? Wyrok TK oznacza możliwość nieuznawania orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE w Polsce. Prowadzi do wyłączenia polskiego sądownictwa spod standardów niezawisłości sędziów przewidzianych w UE. Oznacza wypowiedzenie posłuszeństwa prawu UE.
— Amnesty Polska (@amnestyPL) October 7, 2021