Rodziny wielodzietne są dyskryminowane; informacjami o tym, jak, kiedy i gdzie dokonać aborcji bombardowane są kobiety, które tego w ogóle nie rozważają. Z kolei liczba poradni świadczących faktyczną pomoc kobietom w trudnej sytuacji maleje – alarmuje biskup Adreas Laun z archidiecezji salzburskiej.
Austriacki duchowny podkreślił, że w sytuacji, w której coraz szerzej nagłaśniane są możliwości zabijania dzieci poczętych, maleje liczba ośrodków i poradni świadczących pomoc matkom w trudnej sytuacji. Aborcjoniści nawet nie uwzględniają takiej możliwości, że kobieta mimo przeżywanych trudności może chcieć urodzić i wychować jej dziecko.
Wesprzyj nas już teraz!
Niepokoi podejście do rodzin wielodzietnych w Austrii – podkreśla hierarcha. Można „odnieść wrażenie, że państwo chciałoby ingerować w decyzję małżeństwa o liczbie potomstwa”. Niedawno austriacka kolej oficjalnie ograniczyła tradycyjną zniżkę dla rodzin wielodzietnych. Odtąd w ramach biletu rodzinnego mogą jeździć rodzice oraz dwójka dzieci. Jeśli rodzice mają trójkę, muszą dokupić jeszcze jeden bilet. A to tylko jeden z przykładów zachodzących zmian. Równocześnie w Austrii trwa dyskusja nad… adopcją dzieci przez homoseksualistów.
Według duchownego „osoby opowiadające się za adopcją dzieci przez homoseksualistów nie doceniają roli kobiet, a przede wszystkim znaczenia swojej matki w wychowaniu (…) Podobnie roli ojca, jeśli dziecko wychowują lesbijki”. Powinno się to spotkać ze zdecydowanym sprzeciwem.
Źródło: kath.net
Klaud