W piątek 4 września odbyła się premiera książki jedenastu kardynałów na temat nierozerwalności małżeństwa oraz związków homoseksualnych. To pokłosie ostatniego synodu biskupów, na którym pojawiły się głosy wzywające do zmiany nauczania Kościoła w tych sprawach. Autorzy rozprawiają się z pomysłem ustanowienia tak zwanej „nowej troski duszpasterskiej” – przypominając, że istnieje już tradycyjna troska. Wśród autorów są też biskupi z Niemiec.
Książkę publikuje wydawnictwo Ignatius Press – to samo, któremu zawdzięczamy pierwszą publikację tego typu – pozycję „Pozostać w prawdzie Chrystusa” wydaną w ubiegłym roku. Wtedy to pięciu kardynałów sprzeciwiało się pomysłom niemieckiego hierarchy – kardynała Waltera Kaspera, który chciał dopuszczenia do Komunii Świętej rozwodników żyjących w nowych związkach – inaczej, niż życzył sobie tego Chrystus.
Wesprzyj nas już teraz!
Tym razem autorów jest jedenastu – kardynałowie Carlo Caffarra (Włochy), Baselios Cleemis (Indie), Paul Josef Cordes (Niemcy), Dominik Duka (Czechy), Willem Jacobus Eijk (Holandia), Joachim Meisner (Niemcy), John Onaiyekan (Nigeria), Antonio Maria Varela (Hiszpania), Camillo Ruini (Włochy), Robert Sarah (Gwinea), i Jorge L. Urosa Savino (Wenezuela).
Jak wynika z zamieszczonej na Rorate Caeli recenzji autorstwa doktora Maika Hicksona autorzy w swych esejach opisują jak powinna wyglądać troska duszpasterska o osoby żyjące w nieregularnych związkach, w tym rozwodników, tak by nie kłóciła się ona z katolicką doktryną. Zwracają także jednak uwagę na to, jak powinna wyglądać troska o rodziny i samą istotę małżeństwa, tak by pozostawało ono dla wiernych czymś najbardziej istotnym po Bogu.
Z lektury eseju kardynała Cleemisa wynika, że w Kościele indyjskim duchowni przykładają ogromną wagę do tego, by podkreślić jak ważny jest moment zawarcia sakramentu małżeństwa. Przy zawarciu go nierzadko obecnych jest nawet dziesięciu księży, często również biskup. Uczestniczą także w przyjęciu weselnym – „w naszym Kościele, małżeństwo jest wielkim, radosnym wydarzeniem dla wszystkich zainteresowanych, nie wykluczając sług Kościoła. Staramy się dzielić radością z członkami nowo powstających rodzin” – pisze duchowny. Podobne podejście wykazują kapłani w chwilach smutnych, jak np. pogrzeby – wtedy także często goszczą w domach swych wiernych, niosąc posługę nie tylko w kościele.
Co ciekawe, kardynał zaświadcza, że indyjska młodzież nie jest zsekularyzowana (Syromalankarski Kościół katolicki). Kapłani spotykają się z młodymi bardzo często, a wielu z nich nadal bardzo wstrzemięźliwie podchodzi do kwestii związanych z etyką seksualną, czekając z inicjacją aż do ślubu.
Podobnie zdumiewająco dla zachodniego czytelnika wygląda sytuacja Kościoła w Afryce. Kardynał Onaiyekan mówi: Potomstwo ma w przypadku naszych małżeństw ogromne znaczenie, miłość do potomstwa jest w rodzinach tak silna, chęć posiadania dzieci jest tak ogromna, jakby małżeństwo bez potomstwa nie było ważne. Nigeryjski hierarcha przypomina także, że „synod ds. rodziny nie został powołany by podejmować decyzję czy rozwiedzeni żyjący w nowych związkach mogą przystępować do Komunii. Ani też aby omówić kwestię homoseksualizmu i czy dwóch mężczyzn lub dwie katolickie kobiety mogą stanąć na ołtarzu. Są to kwestie, które są już jasne w naszych doktryn. Synody nie są powołane do zmiany doktryny i nauki Kościoła!”.
Dr Maik Hickson po przeczytaniu esejów kardynałów z Azji i Afryki potwierdza tezę, mówiącą o karygodnym zaniedbaniu troski duszpasterskiej w sprawach rodziny i małżeństwa przez biskupów Zachodu. Cytuje jednego z autorów omawianej książki, holenderskiego kardynała Ejika, który pisze: „Prawdziwe duszpasterstwo oznacza, że proboszcz prowadzi powierzonych jego opiece ku prawdzie, tak by odnaleźć Jezusa Chrystusa, który jest „drogą i prawdą, i życiem”. Musimy znaleźć remedium na brak wiedzy i zrozumienia wiary!”. Duchowny z Holandii uważa, że bez „głoszenia Chrystusowej prawdy” Kościół przestanie być tym, do czego został powołany – proponuje więc pytać przyszłych małżonków, podczas nauk przedślubnych, czy rozumieją i akceptują nauczanie o nierozerwalności małżeństwa. Jeśli zaprzeczą – nie powinni zostać dopuszczeni do sakramentu.
Ciekawe są też słowa kardynała Dukli, który – jako Czech – zna doświadczenie komunizmu. Twierdzi on, że nie można nie docenić ogromu zła jakie wyrządziła ideologia komunizmu w rozumieniu istoty rodziny – została ona przez ideologów uznana za miejsce wyzysku, uciskające hedonistyczne potrzeby człowieka, wolność kobiety, dzieci itp. I z tym problemem Kościół Zachodu musi uporać się jak najprędzej. Póki jeszcze istnieje.
Źródło: Rorate Caeli
malk