Przyjęcie przez Benedykta XVI na audiencji 22 stycznia przywódcy komunistów wietnamskich wywołało żywe reakcje w tamtejszym społeczeństwie i w środkach społecznego przekazu. Wśród wiernych fakt ten wzbudził mieszane uczucia, podczas gdy media oficjalne niemal zupełnie je pominęły. Wielu katolików protestuje przeciw wykorzystywaniu tego wydarzenia do ukrywania prześladowań i represji religijnych.
We wtorek 22 stycznia papież przyjął w Watykanie sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Wietnamu Nguyễn Phú Trọnga, którego wielu znawców tamtejszej sceny politycznej uważa za „prawdziwy ośrodek władzy”. Chociaż formalnie nie jest on ani głową państwa, ani szefem rządu, został przyjęty z honorami właściwymi tej rangi politykom i w dniu, w którym rzadko dochodzi do spotkań oficjalnych. Analitycy zagraniczni i eksperci spraw watykańskich ocenili to spotkanie w cztery oczy jako kolejny „ważny krok na drodze do „normalizacji” stosunków między obu stronami”.
Wesprzyj nas już teraz!
Wśród katolików wietnamskich nie brakuje głosów krytycznych i wątpliwości co do rzeczywistych owoców tej audiencji. Wielu z nich obawia się, że władze w Hanoi wykorzystają ją, a zwłaszcza prestiż Ojca Świętego, aby przypodobać się światowej opinii publicznej.
Spotkanie na tak wysokim szczeblu w Watykanie nastąpiło w chwili narastania napięcia między Kościołem katolickim a władzami politycznymi Wietnamu po skazaniu 9 stycznia na wieloletnie kary więzienia (do 13 lat w 3 wypadkach) 14 działaczy katolickich i zniszczeniu klasztoru karmelitanek w Hanoi. Te a także szereg innych zdarzeń z ostatnich tygodni wywołały wielkie oburzenie miejscowej wspólnoty katolickiej, o czym świadczą liczne doniesienia, komunikaty i inne dokumenty, pojawiające się na wietnamskich kościelnych stronach internetowych.
Komentatorzy i czytelnicy tych portali oskarżają przywódców komunistycznych o „nadużywanie dobrej woli i prestiżu Stolicy Apostolskiej” do ukrywania przed społecznością międzynarodową „braków w zakresie poszanowania praw człowieka i wolności religijnej”. Przypomnieli w tym kontekście dwa wydarzenia sprzed kilku lat. Po papieskiej audiencji dla ówczesnego premiera Nguyễn Tấn Dữnga 25 stycznia 2007 trafił do więzienia o. Nguyễn Văn Lý, a w miesiąc po wizycie w Watykanie 11 grudnia 2009 prezydenta Nguyễn Minh Triếta zniszczono krzyż w parafii Dong Chien.
Tymczasem media oficjalne nie wspomniały ani słowem o rozmowie szefa partii z papieżem, choć poświęciły bardzo wiele uwagi włoskiemu etapowi podróży po Europie wysokiej rangi delegacji komunistów wietnamskich.
Według wiernych, w kontaktach między Stolicą Apostolską a Hanoi, mających na celu nawiązanie pełnych stosunków dyplomatycznych między nimi, nie można zapominać o gnębieniu Kościoła w tym kraju. Należy też pamiętać o obowiązującym od początku tego roku najnowszym dekrecie rządowym, wzmagającym kontrolę władz komunistycznych nad religiami. Na zorganizowaną przez władze 24 grudnia ub.r. prezentację tego dokumentu odmówił przybycia – mimo oficjalnego zaproszenia ze strony Urzędu Spraw Religijnych – arcybiskup Miasta Ho Chi Minha (Sajgonu) kard. Jean-Baptiste Phạm Minh Mẫn. Wyjaśnił, że w Wigilię Bożego Narodzenia ma zbyt wiele wydarzeń do obsłużenia, poza tym uznał za „niepotrzebną” obecność księży na „tego rodzaju ceremoniach”, organizowanych przez rząd.
KAI
mat
