Prokuratura ma już w swoich rękach jedną osobę, która zakłócała pogrzeb gen. Wojciecha Jaruzelskiego na warszawskich Powązkach. Śledczy prowadzą też postępowanie sprawdzające w sprawie kolejnych protestujących osób.
Pierwszą osobą, którą prokuratura usiłuje skłonić do złożenia wyjaśnień jest Dariusz Z. Prokuratura chce wiedzieć dlaczego zakłócał pogrzeb generała Jaruzelskiego. Z. odmawia jednak składania wyjaśnień.
Wesprzyj nas już teraz!
Za zakłócanie uroczystości pogrzebowych oskarżonym może grozić nawet dwuletni pobyt w zakładzie karnym. Zgodnie z kodeksem karnym, „kto złośliwie przeszkadza pogrzebowi, uroczystościom lub obrzędom żałobnym”, podlega karze do dwóch lat więzienia.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Warszawa-Żoliborz. Śledczy prowadzą postępowanie sprawdzające wobec innych osób, protestujących przeciwko pochówkowi Wojciecha Jaruzelskiego na Powązkach. Dowodem mają być m.in. nagrania z monitoringu.
Podczas świeckich uroczystości pogrzebowych przeciwnicy decyzji o pochówku Jaruzelskiego na Powązkach, i to z najwyższymi honorami, skandowali hasła: „Precz z komuną”, „Cześć i chwała ofiarom generała”, „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”, „Zdrajca, zdrajca”. Wiele osób trzymało w dłoniach zdjęcia ofiar reżimu Jaruzelskiego, m.in. Grzegorza Przemyka, Emila Barchańskiego oraz transparenty „Zdrajca won pod Kreml”. Tłum krzyczał, gwizdał, buczał.
Źródło: „Nasz Dziennik”
ged