Sejmowa komisja gospodarki przyjęła propozycję Polski 2050 dotyczącą częściowego zniesienia zakazu handlu w niedziele w grudniu. Zgodnie z projektem, sklepy będą otwarte w niedziele 10 i 17 grudnia, ale w Wigilię – przypadającą w tym roku również w niedzielę – zakaz handlu będzie obowiązywał.
Zgodnie z obowiązującymi zasadami niedziele handlowe wypadały w tym roku 17 i 24 grudnia, bowiem przed świętami Bożego Narodzenia powinny wypadać dwie kolejne niedziele handlowe.
Projekt rządu Mateusza Morawieckiego zakładał zniesienie, na drodze wyjątku, zakazu handlu w niedzielę 10 grudnia, tak by w wigilię sklepy mogły być zamknięte. Sejmowa komisja gospodarki przegłosowała jednak propozycję Polski 2050, zgodnie z którą Polacy będą mogli zrobić zakupy w niedziele wypadające 10 i 17 grudnia bez określonego limitu czasowego.
Wesprzyj nas już teraz!
Część komentatorów odczytuje decyzje komisji sejmowej jako zapowiedź zniesienia zakazu handlu w niedzielę, wprowadzonego przez Prawo i Sprawiedliwość w 2018 r. – To przygotowanie gruntu pod zniesienie zakazu handlu w niedzielę – uważa Arkadiusz Pączka, wiceszef Federacji Przedsiębiorców Polskich. – Zakładam, że na początku stycznia zobaczymy projekt, który poprze przyszła koalicja rządząca. Mógłby zakładać, że dwie, trzy niedziele będą pracujące – uważa rozmówca Interii.pl.
Jak czytamy, koalicjanci w zasadzie zgodni są co do kwestii całkowitego zakazu handlu w niedzielę. Do ustalenia pozostają jednak szczegóły proponowanych zmian. Przykładowo, ugrupowanie Hołowni zakłada minimum dwie niedziele handlowe w miesiącu. Pracownicy mieliby otrzymywać w tym dniu wynagrodzenie większe o 100 proc. lub odebrać dzień wolny w ciągu tygodnia.
Propozycję zmian negatywnie oceniają związkowcy. Jak twierdzi Alfred Bujara z handlowej Solidarności, dodatkowe dni handlowe w grudniu to „ukłon w stronę korporacji międzynarodowych”. – Są nastawione na zarabianie pieniędzy, a nie na pracowników. W okresie przedświątecznym ludzie są przeciążeni, pracują do późnych godzin nocnych, chociaż czegoś takiego nie ma w Europie – argumentuje.
Źródło: interia.pl
PR
Ardanowski o relacjach człowiek – zwierzę: w społeczeństwie zapanował niesłychany infantylizm