8 marca 2016

Wikariusz Arabii Południowej o zamachu w Jemenie: ofiara sióstr oraz modlitwa odniosą skutek. Golgota nie jest końcem

Wikariusz apostolski Arabii Południowej bp Paul Hinder nie ma wątpliwości, że cztery zakonnice zamordowane przez islamistów zginęły tylko z powodu swojej wiary. Zamach był ewidentnym działaniem diabła.


W ubiegły piątek islamiści przeprowadzili zamach na dom opieki dla osób starszych prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości w jemeńskim mieście Aden. Od strzału w głowę zginęło 16 osób, w tym cztery zakonnice: dwie z Indii, jedna z Kenii i jedna z Rwandy.

Wesprzyj nas już teraz!

 

O zbrodni rozmawiał z niemieckim wydaniem CNA/EWTN szwajcarski biskup Paul Hinder, pełniący urząd wikariusza apostolskiego w Wikariacie Apostolskim Arabii Południowej z siedzibą w Abu Dabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie).

Hierarcha powiedział, że nie ma najmniejszych wątpliwości, iż atak na dom prowadzony przez zakonnice – inaczej, niż twierdzi większość mediów – był motywowany religijnie. – Byłoby bardzo trudne nie dostrzegać w tym wypadku motywacji źle prowadzonego ducha religijnego, choćby dlatego, że nie możemy znaleźć żadnego innego powodu – powiedział biskup. – Nie mam wątpliwości, że siostry padły ofiarą nienawiści, nienawiści względem naszej wiary – dodał.

 

Myślę, że jest kilka grup radykałów, którzy nie chcą znieść obecności chrześcijan troszczących się o najbiedniejszych z biednych – powiedział następnie wikariusz apostolski. Jak zaznaczył, większość ludności Jemenu, którą siostry misjonarki bardzo cenią, jest daleka od postawy nienawiści.

 

Grupy islamskich terrorystów są zdaniem biskupa na służbie diabła. – Ludzie, którzy dopuszczają się czegoś takiego, świadomie lub nie, są agentami diabła – stwierdził biskup, wyjaśniając, że nie można znaleźć żadnej, najmniejszej nawet racjonalnego powodu dla podobnego mordu.

 

Wikariusz apostolski podkreślił, że zbrodnia jest widomym znakiem trwającej w Jemenie wojny domowej, której nie udaje się zakończyć pomimo wszelkich starań rządu. Zwłaszcza w regionie Adenu funkcjonują grupy, które nie chcą poddać się kontroli legalnych władz i próbują zdestabilizować kraj, siejąc terror.

 

Nielicznym katolikom w Jemenie biskup zaleca ostrożność: – Tych niewielu katolików, którzy jeszcze tu zostali, nie mają innego wyjścia, jak tylko – tak bardzo, jak to możliwe – nie rzucać się w oczy i czekać, by przywrócony został pokój  – powiedział.

 

Zapewnił też, że ofiara sióstr Misjonarek Miłości oraz modlitwa chrześcijan odniosą skutek, nawet, jeżeli nie będzie widać żadnego bezpośredniego efektu. – Jako chrześcijanie wierzymy, że Golgota nie jest końcem, ale zmartwychwstały Pan będzie miał ostatnie słowo na Sądzie – przypomniał biskup.

 

 

 


Źródło: CNA Deutschland

Pach




Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram