W upalne popołudnia i ciepłe wieczory piwo warto czasem zastąpić dobrze schłodzonym winem. Jaką butelkę otworzyć, gdy z nieba leje się żar, a jako uzupełnienie wina posłużyć mają jedynie świeże owoce lub kiełbaska z grilla?
Wesprzyj nas już teraz!
Dobre wino na lato powinno spełniać trzy warunki: niewiele kosztować, dobrze smakować po schłodzeniu i harmonijnie łączyć się z prostymi wakacyjnymi daniami lub zakąskami. Wbrew pozorom różnorodność „letnich” win jest tak duża, że pozwala na spędzenie każdego lipcowego i sierpniowego dnia z innym trunkiem.
Na orzeźwienie
Winem, które najprędzej uczyni rześkim i świeżym każdego letnika zmęczonego upałem, jest z pewnością portugalskie vinho verde, czyli „wino zielone”. Przymiotnik „zielone” nie odnosi się w tym przypadku do koloru, lecz do wieku i charakteru wina: vinho verde spożywa się najpóźniej rok po zabutelkowaniu, a jego delikatność i świeżość nie mają sobie równych w całym winiarskim świecie.
„Wino zielone” najczęściej jest białe; od innych win tej barwy odróżnia się lekko wyczuwalnymi bąbelkami (nie jest to jednak wino musujące), niewielką zawartością alkoholu (od 8,5 do 11 proc.) i natychmiast rozpoznawalnym, cytrusowo-kwiatowym aromatem. Winogrona używane do produkcji białego vinho verde to najczęściej alvarinho (w Hiszpanii znane jako albariño) i loureira.
Vinho verde podajemy oczywiście schłodzone (z reguły do 8-10 st. C). Zaletą tego portugalskiego specjału, wywodzącego się z historycznej krainy Minho (którego stolica to przepiękna Braga), jest cena: znakomitą butelkę „zielonego wina” bez problemu można w Polsce dostać za mniej niż 30 zł.
Na słodko
Jeżeli ktoś gustuje w słodszych winach, może zastąpić vinho verde włoskim lambrusco. To nazwa zwiewnych, lekko musujących win wytwarzanych z czerwonych winogron o tej samej nazwie i pochodzących z regionu Emilia-Romania (północne Włochy, nad Adriatykiem).
Autentyczne lambrusco było z reguły czerwone i wytrawne, ale od lat 70., gdy jego słodka wersja podbiła rynek amerykański, upowszechniło się na całym świecie jako białe (rzadziej różowe i czerwone) półsłodkie wino piknikowe.
Przyjemne lambrusco w wydaniu słodkim (dolce), półsłodkim (amabile), półwytrawnym lub wytrawnym jest dostępne w Polsce – głównie w dyskontach i hipermarketach – w cenie od kilkunastu do 30 zł. Temperatura serwowania: 8-10 st. C.
Do ryb
W czasie wakacji na naszym stole bardzo często goszczą ryby: morskie, słodkowodne, smażone, z grilla. Idealnym kompanem do dań rybnych będą latem lekkie białe wina wytrawne, np. z popularnego szczepu sauvignon blanc. Wyróżniają się one odświeżającą, przyjemną kwasowością i aromatami trawy, cytrusów oraz pokrzyw. Najlepsze sauvignony pochodzą z Nowej Zelandii, są jednak dość drogie, na szczęście na półkach marketów łatwo znaleźć można niezłe wina z tego szczepu wyprodukowane w Chile, Argentynie, USA, Hiszpanii i Langwedocji (Francja).
W sklepach winiarskich warto z kolei zapytać o młode, lekkie białe wina z południa Europy (np. Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Francji), wytworzone z mniej popularnych winogron.
Wspaniałym uzupełnieniem niemal każdej ryby będą też wina różowe, o których pisałem szerzej w jednym z wcześniejszych odcinków.
Do mięs z grilla
Proste czerwone wina wytrawne – albo z Nowego Świata, albo z Europy – pasować będą z kolei do mięs z grilla. Do cięższego mięsiwa lepiej dobrać argentyńskiego malbeca, australijskiego shiraza lub chilijskiego caberneta do 35 zł (jeżeli mamy sprawdzony sklep z winem, można poprosić o wino z węgierskiego Egeru), do lżejszych mięs – np. drobiu – równie niedrogie i młode (do 3 lat) wina z Hiszpanii, Portugalii lub południa Francji.
Przed otwarciem butelka powinna poleżeć kilkadziesiąt minut w lodówce – o tej porze roku dla takiego wina temperatura 16 st. C będzie, zwłaszcza w plenerze, optymalna.
Do owoców
Świeże owoce albo desery lub sałatki na bazie owoców dobrze komponują się z lekkimi winami półsłodkimi i półwytrawnymi. W tej kategorii należy wybierać jednak wyjątkowo uważnie, gdyż łatwo trafić na niepijalne fabrykaty winopodobne. Godne polecenia są wina gruzińskie sprawdzonych producentów (zarówno czerwone, jak i białe), niektóre wina z południowej Europy jak np. portugalska Portada z okolic Lizbony (dostępna w wielu supermarketach), mozelskie rieslingi lub coraz częściej dostępne w Polsce półwytrawne wina z Macedonii ze szczepu vranec. Uwaga: czerwone wina półsłodkie można podawać w temperaturze 12-16 st. C, co latem jest dodatkową zaletą.
Grzegorz Wierzchołowski