13 grudnia odbyło się w ambasadzie Włoch przy Stolicy Apostolskiej sympozjum „Europa i wojna. Od ducha Helsinek do perspektywy pokoju”. Według watykanisty Sandro Magistra sympozjum było świadectwem braku jasności Watykanu co do kierunku polityki względem Rosji i wojny na Ukrainie.
Głównym mówcą był kard. Pietro Parolin, watykański sekretarz stanu. Głos na sympozjum zabrał również Andrea Riccardi, szef wspólnoty Sant’Egidio. Riccardi przedstawił przy tej okazji propozycję zawieszenia broni, a jego wystąpienie przedrukowano dwa dni później w „Corriere della Sera”. Jak komentuje Sandro Magister, Andrea Riccardi stał się tym samym już nie po raz pierwszy nieformalnym rzecznikiem życzeń Stolicy Apostolskiej. Rosja jednak propozycję zdecydowanie odrzuciła. Nie to jest jednak według Magistra najbardziej interesujące.
„Żaden z mówców nie wspomniał ani nie powiedział wprost, że zgadza się z tym, co Franciszek napisał w swoim liście do narodu ukraińskiego z 24 listopada”, zauważa dziennikarz. Papież, podkreśla Magister, po raz pierwszy (po 9 miesiącach wojny) wyraził tam podziw i solidarność dla obrońców Ukrainy. Jedynie kard. Pietro Parolin stwierdził, że „nikt nie odmawia prawa do obrony w razie ataku” i powołał się przy tym na Katechizm Kościoła Katolickiego.
Wesprzyj nas już teraz!
Z drugiej jednak strony w sympozjum wzięła też udział Monica Lugato, profesor prawa międzynarodowego na Libera Università Maria Santissima Assunta w Rzymie.
Prof. Lugato mówiła, że „uzasadniona obrona nie ma i nie może pełnić funkcji nękającej ani karzącej”. Dalej Lugato zdecydowanie krytykowała Zachód, Europę i Sojusz Północnoatlantycki.
Jak referuje Magister, między innymi: – porównała atak Rosji na Ukrainę do działań NATO w Serbii w 1999 roku, nie uwzględniając, że działania te miały na celu ukrócić mordowanie ludności albańskiej w Kosowie; – oskarżyła Zachód o działania „w kierunku absolutnie przeciwnym do pokoju” i „eskalującym” wojnę; – skrytykowała Zachód za „stopniowe podważanie” równowagi sił uzgodnionej w Helsinkach w 1975 roku; – stwierdziła, że sankcje nałożone na Rosję są nieproporcjonalne; – oskarżyła Zachód o naleganie na „warunki wstępne, których nie chcą negocjować”, co może tylko zaostrzać spór.
Jak podkreślił Sandro Magister, prof. Monica Lugato nie reprezentowała wprawdzie oficjalnie Stolicy Apostolskiej, ale jednak swoje przemówienie wygłosiła na sympozjum, które Stolica Apostolska sponsorowała.
„Naturalnie jest zatem zastanowić się, jak jej stanowisko wpasowuje się w stanowisko dyplomacji Watykanu. Chyba, że stanowisko to nadal obejmuje wszystko – nawet szczekanie NATO, które, jak mówił jakiś czas temu Franciszek, miałoby być przyczyną ataku Rosji na Ukrainę” – podsumował.
Źródło: http://magister.blogautore.espresso.repubblica.it
Pach
