30 maja 2024

Witold Gadowski: nowa fala opiłowywania katolików właśnie ruszyła i na pewno nie zatrzymają jej głosy oburzenia. Nadszedł czas na działanie

(fot. screen wRealu24)

„Niech nikogo nie zwiedzie nowoczesna gadka, w jaką teraz opakowywane są postulaty walki z religią i krzyżem. Krzyż zawsze przeszkadza tym, którzy marzą o rozprawie z Polską i polskością”, pisze ma łamach tygodnika „Gazeta Polska” Witold Gadowski.

Publicysta zastanawia się, co po decyzji prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który rozkazał usunięcie krzyży z warszawskich urzędów, zrobią pracownicy tychże urzędów. Jego zdaniem nic, bo gdyby mieli coś zrobić, to zaraz po ogłoszeniu przez Trzaskowskiego tej „bolszewickiej decyzji” zaczęliby ostro protestować. Niestety ani wśród urzędników, ani wśród jakichkolwiek współpracowników Trzaskowskiego nie słychać o nawet maleńkim sprzeciwie.

„Przeciwnie – dało się słyszeć gęganie fajnopolackiej nowomowy. Wszystko można skwitować zdaniem: Bezczelne te kreatury stają się i nachalne. Coraz bardziej mają w pogardzie polskie tradycje i wartości. Rzecz jednak w tym, czy za oburzeniem i werbalnym potępieniem pójdą w ślad czyny?! Czy tolerancyjna dotąd i nawet nieco ospała Polska powie w końcu: dość! Nie będzie w Polsce rządów neobolszewików, potomków komunistycznej agentury i wszelkiego draństwa nawiezionego nam od czasów Stalina. Podnosicie łby, no to my wam wskażemy, gdzie – w polskiej wspólnocie – jest dla was miejsce. A jest ono w pobliżu wychodka!”, podkreśla.

Wesprzyj nas już teraz!

Autor „Tajemnicy spowiedzi” przypomina, że zdejmowanie krzyży w polskiej rzeczywistości ma już pewną tradycję. „Zawsze czynili to zaborcy i okupanci, którzy chcieli zniszczyć polskiego ducha. Trzaskowski wyrasta więc na prawdziwego koryfeusza sekty antypolskich snobów, którzy uważają wszystko co polskie i katolickie za zniewalające i ograniczające mityczną wolność poglądów. Świeckie państwo – wymysł terrorystów spod znaku pierwszej francuskiej masakry rewolucyjnej – dla tej grupy rozparzonych agitatorów stało się swoistym wytrychem, pseudoideą mającą nieść poczucie komunistycznej sprawczości w dziele prania społeczeństw z wartości”, czytamy w „Gazecie Polskiej”.

„Nowa fala opiłowywania katolików właśnie ruszyła i na pewno nie zatrzymają jej głosy oburzenia. Nadszedł czas na działanie, jeśli opiłowywacze nie zobaczą realnej siły skierowanej przeciwko swoim działaniom, to na pewno się nie zatrzymają i będą coraz bezczelniej  eksponować swoją nowoczesną antypolskość”, podsumowuje Witold Gadowski.

 

Źródło: tygodnik „Gazeta Polska”

TG

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(18)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 430 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram