14 lipca 2017

Wizyta sekretarza generalnego NATO w Kijowie. Spotkanie na rozstaju dróg

(fot. REUTERS/Gleb Garanich/FORUM)

Podczas wizyty sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga w Kijowie omawiano dalszą pomoc Sojuszu Północnoatlantyckiego Ukrainie oraz jej szanse na wejście do paktu. Coraz więcej wskazuje na to, że perspektywa członkostwa Ukrainy w układzie obronnym Zachodu oddala się i żaden z partnerów nie zabiega zbyt mocno o sfinalizowanie tego celu.

 

Prowadzone na wielu płaszczyznach rozmowy między Kijowem a jego zachodnimi partnerami zawsze sprowadzają się do deklaracji o podtrzymywaniu pomocy ale jednocześnie do potrzeby reformowania kraju. Zgodne w tej kwestii są obie strony, problem tkwi jednak w słabym postępie przeprowadzanych zmian i coraz częstszym okazywaniu zniecierpliwienia przez kraje NATO i UE.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Nie inaczej było podczas wizyty szefa NATO nad Dnieprem. Jens Stoltenberg, w udzielonym ukraińskiej telewizji „112.ua” wywiadzie szeroko odniósł się do wyzwań, jakie stoją przed Paktem Północnoatlantyckim ale i przed Ukrainą. Według niego władze i społeczeństwo powinni teraz skupić się na reformach, modernizacji instytucji (państwa), przyjąć standardy NATO i walczyć z korupcją. Stoltenberg uciekł od konkretnej odpowiedzi o perspektywy czasowe przyjęcia Ukrainy do NATO, podkreślając, że decyzję podejmie 29 państw członkowskich. Optymistyczne dla Kijowa było zawoalowane wskazanie, że nikt inny nie powinien mieszać się do podjęcia tej decyzji. Nie musiał już dopowiadać, kogo ma na myśli, gdyż wątek rosyjski został także poruszony w tym wywiadzie. Relacje NATO z Rosją w kontekście porozumień mińskich, dotyczących uregulowania konfliktu w Donbasie, określił jako „polityczny dialog”. Dodał także, że z Rosją należy rozmawiać aby nie doszło do wymknięcia się sytuacji spod kontroli.

 

Stoltenberg powtórzył stare deklaracje o konieczności poparcia reform i powiedział o obecności wojskowej Rosji na terenie Ukrainy, liczonej w tysiącach żołnierzy. Sekretarz generalny NATO nie widzi natomiast zagrożenia dla żadnego kraju członkowskiego sojuszu w planowanych na wrzesień tego roku ćwiczeniach rosyjsko – białoruskich „Zachód 2017”.

Więcej o przyczynach wyhamowania ewentualnego członkostwa Ukrainy w NATO można dowiedzieć się z wywiadu, jakiego udzielił „Deutsche Welle” (cytowanego przez ukraiński portal „Siegodnia”) wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Alexander Graf Lambsdorff. Stwierdził on, że co prawda Zachód stoi na stanowisku nieuznawania aneksji Krymu przez Rosję i jest gotowy wspierać demokratyczne reformy na Ukrainie ale nie chce wchodzić w konflikt z Rosją. W kontekście ostatnich wstrzemięźliwych wypowiedzi prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki i Jensa Stoltenberga ważna jest ta opinia Alexandra Grafa Lambsdorffa o ostrożności obu stron w dołączeniu Kijowa do grona członków sojuszu. Niemiecki polityk wyraził opinię, że wśród krajów NATO nie ma woli przyjęcia Ukrainy a potem pójścia na konflikt z Rosją.

 

 

Jan Bereza

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram