Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz uzależnił polskie poparcie dla starań akcesyjnych Ukrainy do Unii Europejskiej od uznania przez Kijów prawdy o ludobójstwie nacjonalistów ukraińskich na Polakach w latach 1943-1950.
– Ukraina nie może zostać przyjęta do UE, dopóki Warszawa i Kijów nie rozwiążą kwestii rzezi wołyńskiej – powiedział minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz na antenie telewizji Polsat.
Szef MON zapewnił, że Polska wspiera wschodniego sąsiada, ale na relacje między państwami negatywnie pływają sprawy historyczne, które od wielu lat nie doczekały się rozwiązania.
Wesprzyj nas już teraz!
Wicepremier nie sprecyzował jednak w jaki sposób miałoby wyglądać rozwiązanie tej kwestii. Strona polska od lat domaga się wspólnych debat historycznych, upamiętnienia tragicznych zdarzeń w ukraińskiej historiografii oraz podręcznikach do nauki oraz pomocy przy ekshumacji ofiar i ich godnego pochowania.
Źródło: gazetaprawna.pl / wprost.pl
PR