Władze Chińskiej Republiki Ludowej nakazują księżom i zakonnikom cytować na kazaniach myśli rodzimego filozofa Konfucjusza. To kolejny przykład ingerencji w sferę wiary. Katoliccy duchowni widzą w tych naciskach przykład działań zmierzających do erozji chrześcijaństwa na obszarze Państwa Środka.
Wiele parafii zostało objętych nakazem prowadzenia specjalnych zajęć, mających doprowadzić do poznania dorobku Konfucjusza. Jak pisze portal „Bitter Winter”, do wspólnot chrześcijańskich w ponad stumilionowej chińskiej prowincji Henan władze lokalne wysłały książkę pt. The Analects Encounter the Bible, która oficjalnie ma za zadanie zbliżyć chrześcijan do filozofii chińskiej, natomiast katolicy mówią wprost, że jej celem jest sinizacja chrześcijaństwa. Pastorom jednego z protestanckich kościołów nakazano nawet, aby w swoich kazaniach bazowali na paraleli myśli Konfucjusza i Biblii. Służyć temu mają również przekazane do wspólnot tablice poglądowe, pokazujące „niemal tożsamość” treści biblijnych i myśli Konfucjusza. Według chrześcijan, kolejnym krokiem będzie nauczanie, że wystarczy poznawać dzieła Konfucjusza zamiast czytać Biblię.
Wesprzyj nas już teraz!
Poglądy tego chińskiego filozofa nie są uznawane za regularne wierzenie religijne, a ich różnego rodzaju mieszanki i adaptacje przenikają do ideologii powszechnych w wielu państwach Dalekiego Wschodu. Za jedną z ideologii mających związki z konfucjanizmem, uważa się doktrynę państwową w komunistycznej Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej, uznawanej za kraj szczególnie wrogi wobec chrześcijaństwa.
Źródła: Invictory.org, Sedmitza.ru, Bitter Winter.org, Christian Headlines
JB