Nie od dziś wiadomo, że terroryści z Państwa Islamskiego i innych organizacji dzięki mediom społecznościowym w sposób bezpośredni lub pośredni przygotowują ataki terrorystyczne. Władze Pakistanu zwróciły się o pomoc do administracji Facebooka i Twiittera. Nie chodzi jednak o terrorystów, ale o… bluźnierców.
Pakistan domaga się przekazania danych, które pomogą służbom w „łowieniu” internetowych przeciwników islamu i tych, którzy ośmielają się kpić z proroka Mahometa. Według zapowiedzi, złapani zostaną błyskawiczne osądzeni i surowo ukarani.
Wesprzyj nas już teraz!
Hisar Ali Hanza, szef pakistańskiego MSZ domaga się, aby bluźniercy mieszkający zagranicą byli ekstradowani do Pakistanu oraz aby za wyjątkowo obraźliwe wpisy, komentarze, zdjęcia, memy itd. pod adresem islamu czy proroka wpisy, zdjęcia i memy groziła kara śmierci.
Zarząd Facebooka oświadczył, że portal w niezwykłą starannością rozpatruje wszelkie zapytania i prośby ze strony rządów wszystkich państw. Podkreślono jednak, że dla Facebooka kwestią nadrzędną jest „ochrona prywatności oraz swobody myśli i wypowiedzi”. Z kolei zarząd Twittera w żaden sposób nie odniósł się do próśb pakistańskich władz.
Źródło „The Guardian”
ChS